Franek i Norman z Łodzi :)

Tutaj opowiadamy o naszych pupilach.

Moderator: pastuszek

Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
ODPOWIEDZ
JolaA

Re: Franek z Łodzi :)

Post autor: JolaA »

Dziś - z powodu tych emocji chyba - śniło mi się, że mam 6 świnek morskich plus jedna urodziła kolejnych kilka :lol:
Awatar użytkownika
Chryzantem
Posty: 952
Rejestracja: 05 sie 2013, 14:37
Miejscowość: Katowice
Kontakt:

Re: Franek z Łodzi :)

Post autor: Chryzantem »

oj, widze ze Franus nie dosc, ze przystojny, to jeszcze go hojnie matka natura obdarzyla :szczerbaty:
Andzia [*], Klara [*], Zosia [*], Stefanka [*], Nunci [*], Fifka[/url]
JolaA

Re: Franek z Łodzi :)

Post autor: JolaA »

Chryzantem pisze:oj, widze ze Franus nie dosc, ze przystojny, to jeszcze go hojnie matka natura obdarzyla :szczerbaty:
No właśnie. Nigdy wcześniej nie widziałam prośka live i jak wczoraj zobaczyłam to zdjecie pomyślałam "o boże, czy to normalne? Takie gabaryty? :lol:
Gdyby przełożyć to na procentową wielkość ciała i przenieść na ludzi to rekord swiata murowany :lol: :D
Awatar użytkownika
kimera
Moderator globalny
Posty: 3160
Rejestracja: 07 lip 2013, 20:54
Miejscowość: Łódź
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: Franek z Łodzi :)

Post autor: kimera »

Oj, bo kolega chciał się popisać do zdjęcia, to uwidocznił swoje klejnoty. Jolu, przygotuj się na popisy, kiedy dojdzie do spotkania z drugim samcem. Dopiero wtedy będą sobie imponować :). Proponuję w tym czasie otworzyć okno, żeby przewietrzyć pomieszczenie. Takie spotkanie potrafi być bardzo zabawne, ale może być dziwne dla kogoś, kto nie widział zachowań samców. Pulpecja zresztą ci wszystko wyjaśni.
JolaA

Re: Franek z Łodzi :)

Post autor: JolaA »

kimera pisze:Oj, bo kolega chciał się popisać do zdjęcia, to uwidocznił swoje klejnoty. Jolu, przygotuj się na popisy, kiedy dojdzie do spotkania z drugim samcem. Dopiero wtedy będą sobie imponować :). Proponuję w tym czasie otworzyć okno, żeby przewietrzyć pomieszczenie. Takie spotkanie potrafi być bardzo zabawne, ale może być dziwne dla kogoś, kto nie widział zachowań samców. Pulpecja zresztą ci wszystko wyjaśni.
Bardzo liczę na to wsparcie, bo się boję, żeby się nie pogryzły ani nie zrobiły sobie krzywdy. Ten mój Franek to jeszcze taki maluch, dziecko po prostu.
Czytałam na forum wszystko o łączeniu, ale obawiam się że rzeczywistość może przerosnać moje wyobrażenia :D
Awatar użytkownika
Pulpecja
Moderator globalny
Posty: 1172
Rejestracja: 23 lip 2013, 9:23
Miejscowość: Łódź
Kontakt:

Re: Franek z Łodzi :)

Post autor: Pulpecja »

Jolu, bardzo było mi miło poznać Was. Dziękuję Natalii za śliczny portret Gniewka, dzięki niemu tak bardzo za nim nie tęsknię. Trzymam kciuki za chłopaków.
Jak czuje się Franio? Martwię się o niego, czy nic mu nie zrobiłam :? To prawdziwy pech, żeby w takiej dużej zagrodzie trafić nogą na świnkę :sadness: . Wprawdzie nie przygniotłam go, ale on jest taki maleńki. Cały czas o nim myślę, więcej nawet niż o Gniewku.
Awatar użytkownika
Chryzantem
Posty: 952
Rejestracja: 05 sie 2013, 14:37
Miejscowość: Katowice
Kontakt:

Re: Franek z Łodzi :)

Post autor: Chryzantem »

depnęłaś na Franka? :(
Andzia [*], Klara [*], Zosia [*], Stefanka [*], Nunci [*], Fifka[/url]
Awatar użytkownika
Pulpecja
Moderator globalny
Posty: 1172
Rejestracja: 23 lip 2013, 9:23
Miejscowość: Łódź
Kontakt:

Re: Franek z Łodzi :)

Post autor: Pulpecja »

Dotknęłam stopą, nie stanęłam na nim na szczęście. Ale i tak się o niego martwię, bo to taki chomiczek jeszcze...
anmitsu

Re: Franek z Łodzi :)

Post autor: anmitsu »

JolaA pisze: Obrazek
A te oczyska jak umalowane! Ktoś tu ukradł eyeliner matce! :lol:
JolaA

Re: Franek z Łodzi :)

Post autor: JolaA »

Dopiero teraz się kładę spać, towarzystwo wreszcie zasypia :)
Franek bedzie żył, bryka i je. Co do ich zachowania to Gniewko reaguje na każdy dźwięk dochodzący z klatki Frania i pogwizduje. Ewidentnie ciągnie go do drugiego prosiaka. Za to Franio jakoś mniej napalony na kontakty międzygatunkowe, za to przytulak się zrobił jeszcze większy jak był (w stosunku do mnie).
Jutro melisa dla mnie i posiedzimy sobie ponownie w zagrodzie we 3.
PS. Zapomniałam się zapytać czy Gniewko dostaje dodatkowo wit. C, czy wystarczy mu to co w pokarmie?
PS2. Wiedziałam że będę miała stracha, ale okazało się że martwię się o Franka jak prawdziwa matka ;)
PS3. Strasznie bym chciała żeby Gniewko się dogadal z Frankiem, bo on nie zasługuje na swój tułaczy los. Kontaktowe i kochane stworzenie z niego.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasze świnki”