CAVIARNIA

Odeta witaj w klubie. U mnie tez jest dom wariatow. Powinnysmy puscic wszystkich naszych chlopakow razem i ich jakos polaczyc.

od godziny 12 Tango siedział z chłopakami i był względny spokój.
teraz znowu zaczął gryźć Zoltara i trafił do karceru.

Trudno, samotne nocki Tango mode on.
Siedzi obrażony w rogu klatki.
To mądre zwierzę, może się skapnie w końcu, że zachowuje się jak kretyn.

Jestem coraz bliższa upewnienia się, że znalezienie domu dla Twista to dobra decyzja.

Odeta89 a może to obecność Westy powoduje, że chłopakom tak buzują hormony i są bardziej agresywni
Właśnie z tego powodu dziewczyny z forum radziły mi oddać maluchy (samczyki) jednej z moich świnek, żeby uniknąć aktów agresji.

Twist był agresywny już i wcześniej został oddzielony.

U Tango może to być powód, toteż m.in. dlatego dziewczyny jadą do Izy, gdzie będą czekać na DS. Myślę, że to dobre rozwiązanie.

W tej ekipie to tylko Zoltar nie osiwieje i wyłysieje
Lala wyjedzie to się unormuje. Co się u mnie działa nie raz to tylko Sempre może powiedzieć

zagli pisze:W tej ekipie to tylko Zoltar nie osiwieje i wyłysieje

wygrałaś.

Odeta jestem pewna, ze tak jak Zagli napisala wczesniej Westa jest poniekad powodem ich sprzeczek.
Nie wiem czy chlopaki sie bez problem dogadaja ale napewno troche uspokoja.
To w jakiej kombinacji mieszkaja swinki u Ciebie?

póki co Zoltar z Markiem w 120 plus stały wybieg, Twist i Tango w 70tkach, z tym, że w ciągu dnia Tango biega z Markiem i Zoltarem, Westa z dzieciakami w 100tce.
za chwilę, jak Iza napisała, Westa idzie z Fortuną do niej, zaś Bachus jedzie do meadow. Virtus zostaje sam no, ale myślę, żeby go wsadzić (do czasu znalezienia DS ) z Zoltim i Marasem - oni mu krzywdy nie zrobią.
Tango przy próbach łączenia z Virtusem próbował go zgwałcić, a mały był przerażony. nie mam nic do homoseksualistów, ale na niektóre rzeczy po prostu nie mogę patrzeć.
opcji zostania u mnie na DS Virtus nie ma bo ... tajemnica

oby się potwierdziło, że to wszystko przez Westę

jeśli potwierdzi się, że serio przez Westę to zrezgnuję z DT dla dziewuch.

edit. dziś, już z dużo lepszym nastawieniem, pomyślałam, że może warto połączyć Tango i Twista na powrót i niech sobie siedzą razem, jak pierwotnie to było?

Wymyśliłam, żeby nikogo nigdzie nie oddawać, tylko te dwie ciamajdy czarno-białe połączyć, jak było na początku.
Cóż - Tango umie skakać na blisko 40 cm - jak mi się uda to, to nagram. To na razie zadanie nr 1. Połączyć ich, ale nie wiem, czy to jeszcze możliwe.

A tymczasem Zoltar i Marek przeżywają drugą młodość, żyjąc sobie w spokoju i harmonii...

Zima przyszła, Zoltar ma już rajty?

Lubię poczytać Twoje perypetię z chłopakami. Oczywiście bywa różnie, ale generalnie masz odporność na łączenie, a Twój teks o dziadkach w poczekalni opowiadam teraz jako legendę