Strona 12 z 55

Re: Przygody Baranka i Leonka (nowe zdjęcia!)

: 29 cze 2015, 11:32
autor: Lilith88
Eeee.. Myślałam, że będzie gorzej :P a z tymi fryzjerami to tak już jest, mówisz końcówki proszę a oni ci conajmniej 10cm ciachną! Ciesz się Leonku, że 10 cm nie poszło, bo byłbyś łysy :? A że dalej piękny to fakt! :love:

Szukaj drożdży! Mały ewidentnie coś wciąga zakazanego! :lol:

Re: Przygody Baranka i Leonka (nowe zdjęcia!)

: 29 cze 2015, 12:19
autor: Kropcia
:love: super Ci wyszło przycinanie końcówek :) Jeszcze raz czy dwa, a będziesz wszystko równiutko przycinała :D A może jeszcze jakąś fryzurę walniesz heheh

Re: Przygody Baranka i Leonka (nowe zdjęcia!)

: 29 cze 2015, 12:25
autor: Raftylka
Wow jestem pod mega wrażeniem:) ja bym się bała ze mu łapkę ciachnę hehe.. Śliczne te Twoje prosiątka!!! Zazdraszczam!

Re: Przygody Baranka i Leonka (nowe zdjęcia!)

: 29 cze 2015, 13:09
autor: Val
Na szczęście Leonek był grzeczny, tylko podczas strzyżenia tyłka uciekał trochę. Przez to tamte okolice mogą być mniej równe niż reszta. Bardziej niż o łapki bałam się o uszka ;) Ale nie trząsł łebkiem, więc było spokojnie.

Co do fryzur, to ja nie wiem, czy na fryzjera się nadaję. Męża strzygę, ale to maszynką na zero raz na 3-4 tygodnie, więc niewielka filozofia :D

Śmiesznie jest z paniami w domu. Czasem się zdarza, że Karmelka pogoni córkę i jest kwik. Wtedy ZAWSZE panowie z drugiego pokoju odpowiadają kwikiem :D Ale chyba nieśmiali są, bo sami rzadko się do dziewczyn pierwsi odezwą ;) Albo mają je gdzieś. Kiedyś miałam szczurzycę od straży miejskiej przez tydzień na DT. Myślałam, że moich 6 samców będzie zachwyconych. Tymczasem tylko dwóch szalało i wisiało na kratach. Reszta kompletnie nie zwróciła uwagi na zapach samiczki (jej za to odpaliła się wtedy mega rujka, no ale tam było 6 jajecznych panów, więc co się dziwić).

Wciąż wisi nade mną obcinanie pazurów laskom... przeraża mnie możliwa reakcja Kawy - "diabeł tasmański mode on" ma już przy witaminie C. I jeszcze czarna łapka.

Re: Przygody Baranka i Leonka (nowe zdjęcia!)

: 29 cze 2015, 13:35
autor: Pani Strzyga
Ja się ewidentnie nie nadaję, ale i tak mąż się każe strzyc - 3,5 cm góra, 2,5 cm boki i tył na 5 mm. :glowawmur:

Re: Przygody Baranka i Leonka (nowe zdjęcia!)

: 29 cze 2015, 14:47
autor: Val
Ja też kiedyś musiałam strzyc bardziej finezyjnie, ale raz pojechałam bez nasadki i mężowi się spodobało :D Teraz już tak zostało. Mnie nic nie przeszkadza, jak długo prócz dowolnej fryzury ma brodę ;)

Re: Przygody Baranka i Leonka (nowe zdjęcia!)

: 29 cze 2015, 16:48
autor: Asita
Ja nie ruszam mojego M.... kiedyś go ściachałam, to była tragedia....nawet dla mnie :nie_powiem: Ale on ma takie curly na głowie, że większość fryzjerów ma z nim problem :lol:

Re: Przygody Baranka i Leonka (nowe zdjęcia!)

: 29 cze 2015, 22:02
autor: Val
Asita, mój to akurat bankructwo fryzjerów, od 12 lat traci włosy regularnie (tzn. ma jeszcze sporo, ale jednak mniej niż np. zaraz po ślubie), więc najlepszym wyjściem jest strzyżenie na zero. Inaczej pewnego dnia miałby już tylko wianuszek wokół głowy a la Gargamel, a to może pasować niektórym ojcom/ dziadkom, on na to jest za młody ;)

W ten weekend w ogóle było w domu strzyżenie, mąż mi podciął końcówki, ja ostrzygłam jego i Leonka... tylko Baranek się uchował :D

Ale, ale, się pochwalę - wreszcie odważyłam się na manicure świńskich pań! Były tak zaskakująco grzeczne, że osłupiałam... Kawa zero reakcji, Karmelka lekko piszczała. Robota na 2 minuty :D

Re: Przygody Baranka i Leonka (nowe zdjęcia!)

: 30 cze 2015, 8:54
autor: Pani Strzyga
Piotrkowi też się zaczynają włosy przerzedzać, ale ciii, on jeszcze nie zauważył, a ja nie zamierzam być tą, od której się dowie :D

Z tym manicurem jest tak, ze więcej strachu niż to warte :D

Re: Przygody Baranka i Leonka (nowe zdjęcia!)

: 30 cze 2015, 11:15
autor: Kropcia
Strzyga, oj tak :) Ja swojego regularnie też obicnam. Z początku mi marudził, że robię to za wolno, że to, że tamto. A teraz nabrałam wprawy :D Dobrze za to, że świń nie muszę przycinać, bo to by było piekło.