Z nowości:
Pieszczoch spędził pierwszą noc w nowym mieszkanku. Powoli się przyzwyczaja bo zaczyna brykać i biegać po całym domku. Wcześniej siedział tylko w dwóch miejscach. Dzisiaj zamawiamy domek

Nowy gadżet do mieszkanka. Prawdopodobnie będzie też inny gadżet - norka. Moja mama powiedziała, ze jak skończą remont sypialni to zrobi Pieszczuchowi na drutkach

W sam raz na chłodne jesienne wieczory.
Jeżeli chodzi o wizytę w SmartVecie. Jestem bardzo zadowolona. Miła obsługa i miły lekarz. Zazwyczaj moja wizyta u weta trwała 5/10 minut. Wczoraj trwała 25 minut. Weterynarz dokładnie zobaczył Pieszczosia. Powiedział, że nie widzi żadnych zmian na skórze i może być tak, że po prostu ten typ tak ma. Powiedział, żeby na próbę kupić sianko z innej firmy. Kazał też obserwować dokładnie jak czesto się drapie, w jakich sytuacjach. Powiedział, że może to być stres, bo nie ma w zasięgu oka kogoś z jego Dużych czyli nas, albo nie pasuje mu coś w podłożu. Powiedział, że nic niebezpiecznego, Jego zdaniem, się nie dzieje. Zaproponował badanie naskórka pod mikroskopem, ale powiedział, ze to nie jest przyjemne, więc lepiej najpierw spróbować zmienić sianko
Zapłaciłam za konsultacje 30 złotych, czyli ok dwa razy tyle co zwykle, ale jestem zadowolona, bo Pan na prawdę sporo czasu poświęcił Pieszczoszkowi i nam, żeby wszystko wyjaśnić i jak najlepiej pomóc
