Strona 12 z 36

Re: Pysia, Inka, Nala i Migotka - łączenie

: 29 kwie 2014, 12:29
autor: ANYA
Ale dobre wiesci :jupi: czekam na foty

Re: Pysia, Inka, Nala i Migotka - łączenie

: 29 kwie 2014, 20:12
autor: gren
Pierwsza godzina łączenia
Obrazek

Po pierwszej wspólnie spędzonej dobie przedpokój wyglądał tak :shock:
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Teraz powierzchnia została zmniejszona i prosiaczki przełożone zostały do prowizorycznej zagrody. Jeśli nadal będzie tak spokojnie to po dwóch dniach powędrują razem do klatki :D
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Re: Pysia, Inka, Nala i Migotka - łączenie

: 29 kwie 2014, 20:17
autor: Casia
Az miło !! :D sliczne kudłatki

Re: Pysia, Inka, Nala i Migotka - łączenie

: 02 maja 2014, 10:57
autor: martuś
grenouille pisze: Po pierwszej wspólnie spędzonej dobie przedpokój wyglądał tak :shock:
Obrazek
Tak patrzę na te zdjęcia i się zastanawiam co by pomyśleli goście jakby wpadli z niezapowiedzianą wizytą, Ty im otwierasz drzwi a tu wyskakują na nich cztery świnie :lol:

Jak tam panny? Siedzą już w jednej klatce?

Re: Pysia, Inka, Nala i Migotka - łączenie

: 02 maja 2014, 12:44
autor: gren
Ha ha ha... Wracałam z pracy bardzo podekscytowana i ciekawa jaka sytuację zastanę w domu. Weszłam, obejrzałam towarzystwo i zaczęłam szykować obiad. Nagle zadzwonił dzwonek. Uchyliłam drzwi i wyślizgnęłam się na klatkę. To był sąsiad - poinformował mnie że zostawiłam klucze w drzwiach. Nawet jeśli nie zauważył tego chlewu to na pewno pomyślał że coś ze mną nie halo.
Na razie siedzą w zagrodzie bo Inka ma ruje i maltretuje wszystkie po kolei, ale w niedziele przeniosę je do klatki. To łączenie było znacznie łatwiejsze niż poprzednie z Nalą.

Re: Pysia, Inka, Nala i Migotka - łączenie

: 02 maja 2014, 13:37
autor: martuś
Super, że się dogadały :jupi:

Re: Pysia, Inka, Nala i Migotka - łączenie

: 21 maja 2014, 9:37
autor: Cynthia
Jak tam Nalunia?

Re: Pysia, Inka, Nala i Migotka - łączenie

: 21 maja 2014, 18:28
autor: gren
Nalunia bardzo dobrze. Kuracja sokiem z żurawiny i Uroseptem czyni cuda i o codziennych kroplówkach na razie zapominamy.
Wszystkie cztery damy zmieniły lokum i zamieszkały w nowej klatce. Przy okazji rozmowy telefonicznej z mamą postanowiłam poinformować ją o tym jakże ekscytującym dla mnie wydarzeniu. Rozmowa przebiegała mniej więcej tak:
Mama: No i co tam u Ciebie?
Ja: Wszystko dobrze, sprzedałam tą dużą klatkę.
M: To świetnie, w końcu będziesz miała trochę więcej miejsca.
J: No nie zupełnie, bo kupiłam nową...większą.
M: No chyba żartujesz.

Poza tym świnki ostatnio wprowadziły terror. Codziennie wstaję około 5:30 do pracy, więc przyzwyczajone są do wczesnego upominania się o jedzonko. Ostatnio zegar im się popsuł bo obudziły mnie głośnym kwikiem o 4:20 :angry: . Najpierw spojrzałam na zegarek i nakryłam głowę poduszką ale po 10 minutach uległam, wstałam i nasypałam jedzonka. I tak je :love:

Re: Pysia, Inka, Nala i Migotka

: 16 cze 2014, 20:34
autor: gren
Czy ktoś nas jeszcze pamięta?
Cała czwórka ma się świetnie :D .
Pochwalimy się troszkę zrelaksowana Nalą :jupi:
Obrazek
Obrazek

Leniuchującą Migotką :)
Obrazek

Nową tymczasowiczką Mimi
Obrazek

I świnkorezydencją :szczerbaty:
Obrazek
Obrazek

Pozdrawiamy :buzki:

Re: Pysia, Inka, Nala i Migotka

: 16 cze 2014, 20:50
autor: Cynthia
Nala :love: