CAVIARNIA

sliczne takie okraglutkie

Tylko nadal nie mogę wyprać Fruzi. Ciemnieje jej futerko, możliwe że przez bukowe trociny. Niestety ropień dalej się odnawia i już brakuje mi pomysłów co z tym zrobić. Nie stać mnie na 250zł co miesiąc na cięcie tego.

Boże jestem z nich po uszy zakochana...

Karenik pisze:Boże jestem z nich po uszy zakochana...

Wskazane, wskazane

etycja pisze:Tylko nadal nie mogę wyprać Fruzi. Ciemnieje jej futerko, możliwe że przez bukowe trociny. Niestety ropień dalej się odnawia i już brakuje mi pomysłów co z tym zrobić. Nie stać mnie na 250zł co miesiąc na cięcie tego.

No ale przecież Stowarzyszenie może płacić za leczenie .

Świnki nie są formalnie stowarzyszeniowe. Robię co mogę żeby trzymać je w dobrej formie, ale nie mam pojęcia co zrobić z tym ropniem, bo czyszczony wraca, cięty i czyszczony wraca, świnka mnie nie lubi a ja już nie wiem co mogę podziałać.

Trzymcie kciuki. Poniedziałek/wtorek będziemy się umawiać znowu na Fruzię.

Moje kciuki macie

Napisz mi koniecznie jak z Fruzią.

Karenik, żyjemy, przemywamy się, czujemy się dobrze.