CAVIARNIA

no ja dawałam Jadze.
rano, jak wstałam- 7.45 - 8 ml
przed wyjściem do pracy - 9.20 - 8 ml
potem zostawiałam jej miskę z papka i zjadała a potem po powrocie z pracy:
19.45 - 8 ml
21.30 - 8 ml
23.30 - 8 ml
i przed pójściem spać 01.30 - 8 ml
------------------------
wychodzi równo 48 ml
proponuję też założyć zeszycik i wpisywać tam godziny karmienia i ilości podanej karmy

Kurcze nie wpadłam żeby miseczkę z papką zostawić. Zeszyt mam na leki założony. To dopiszę karmę

nie wiem czemu ale zapisywanie ile sie dało i o której uczy człowieka systematyczności, tak że bardzo polecam go

I jak Zosieńka, po dzisiejszym samotnym zdrowieniu w domu? Ciągle mocno ściskamy ! Zosia pojadaj leki i kuruj się, święta idą!

Zosia daje radę, Marzenka po pracy nakarmila warzywkami i ręcznie



a ja po przyjściu juz dwa razy dałam papkę, jeszcze przed snem będzie, W między czasie warzywka dobrze wchodzą- daję im wszystko co chca- co lubia tylko ..

Jak dobrze! Mam w ogóle takie przekonanie,że jeśli świnka je to zwykle jest Ok.Pojadaj Zosienko ile chcesz! Zdrowych i bardzo smacznych świąt Wam życzę!

jest kiepsko dziś Zosia schudła jeszcze ... teraz tylko 570g - naprawde nie wiem co robić, Dzis zjadła chyba z 40 ml karmy, jeszcze 10 dostanie, Jutro jestem w pracy, ale rano ze 3 razy dostanie i jak Marzena wroci, Po tym dokarmianiu nie chce tak chetnie jesc warzyw, Wyglada jak szkielecik .
Za to Baśka kwitnie- przytyła- waga 1013g !

Futruj, futruj, ech, nic lepszego chyba nie wymyślisz, a one przecież mają szybszy metabolizm, to więcej, niż te 8 ml., co Pucka dawała. Lusia raz zjada 20 a raz 5-6, więc nawet systematyczne karmienie nie jest gwarancją sukcesu... Kardiologiczne często chudną, niestety. Pewnie dostaje odwadniające, prawda? To też wpływa.

Faktycznie, masz rację, to łyski. Trzeba dawać tyle, ile chcą na raz. W granicach rozsądku oczywiście.

daję, ona teraz ładnie je ze strzykawki,Dostaje odwadniające tak, furosemit dwa razy dziennie