CAVIARNIA

Ludwinia u Pati na rękach


Ludwinia


Anielisia u Pati na rękach

Słodziaki oby dziewczynki zdrowo się Wam trzymały! A czy w ogóle udało się odpowiednio uzbierać na ich świnkowe potrzeby? Na RTG / echo wystarczy...?

No właśnie!Nie brakuje WAM pieniędzy? ...Tym najsłodszym hipopotamkom na świecie!

Dziewczyny, myślę, że wystarczy pieniędzy
Kara zamówiła już nam wkłady do domków świnkowych, takie maty z mikrofibry, które dosyć szybko schną i ładnie w nie wsiąkają siczki. Ze względu na łapki Anielisi będą fantastyczne, dwie takie już mamy bo dziewczynki dostały od Moni. Zamówiłyśmy też karmę.
Jutro wizyta w Pulsvecie. Anielisia będzie miała usg. Ludwinia będzie miała usg oraz badanie bobków pod mikroskopem, bobki polecą pod mikroskop w przeciągu pierwszych 15 minut bo czasem po 15 minutach już się niektórych pasożytów nie wykryje. Muszę się upewnić czy mała na pewno nie ma pasożytów bo te jej bobki mi się nie podobają i podobać nie mogą bo są często maziajowate lub jak sklejka. Być może usg coś nam podpowie jeśli nie mikroskop. Będę Was informować co z dziewczynkami.

Koniecznie daj znać, jak dziewczynki już będą "po"

Przepraszam, że tak późno piszę, ale dopadło mnie niezłe choróbsko...
Dziewczynki były w piątek na wizycie u lekarza.
Ludwinia miała badanie bobków pod mikroskopem, które nie wykazało żadnych pasożytów czy bakterii, także to jako powód sklejek odpada. Miała również wykonane usg. Nerki i wątroba super nie wyglądają, ale nie wyglądają też na tyle niepokojąco by wdrażać jakieś leczenie. Na jednym jajniku mała ma torbiel o wielkości 12 mm, także kontrola za 4-6 miesięcy. Również usg nie wskazało żadnego powodu sklejek. Być może ma taką urodę, że troszkę więcej warzyw i bobki są jakie są. Ludwini został pobrany mocz do badania. Wyniki badania wykazały lekko podwyższone leukocyty. Mała dostała Urofuraginum, które ma brać do czasu kolejnego badania czyli przez jakiś tydzień, a nawet ponad.
Anielisia również miała usg. U niej wszystko dobrze oprócz płynu w worku osierdziowym. Miała zrobione zdjęcie rtg. Dostała leki. Kontrola za jakieś 1,5 tygodnia.
Trzymajcie kciuki za dziewczynki choć oczywiście nic mega strasznego się nie dzieje.
Wizyta zostanie opłacona z pieniędzy uzbieranych na bazarku - 240 zł. Tylko leki dla Ludwini kupiłam za swoje, ale to tylko 9 zł.

Dobrze ,że nic poważnego badania nie wykazały. Ale Ty masz biegania z nimi po wetach. Wszystkim łysolom życzę jak najwięcej zdrówka przez cały rok i trzymam kciuki

patrycja pisze: Kara zamówiła już nam wkłady do domków świnkowych, takie maty z mikrofibry, które dosyć szybko schną i ładnie w nie wsiąkają siczki. Ze względu na łapki Anielisi będą fantastyczne, dwie takie już mamy bo dziewczynki dostały od Moni.

Czy możecie podać jakiś namiar / link na te maty z mikrofibry...? bo mnie zaciekawiły i z chęcią bym się z nimi zapoznała

Super, że u dziewczynek nieźle i badania całkiem dobrze wypadły trzymamy kciuki za wynik kontroli!

Przelew za wizytę u weta - 240,00



Rachunek za maty - 71,00

Kochana,wierzymy na słowo,żadnych kwitów nie musicie przedstawiać!Byleby się przydało!
Fajnie bardzo,że dziewczynki generalnie w porządku!

A o te maty to też bardzo chciałybyśmy zapytać...