Strona 11 z 12
Re: A co ze świeżą zieleniną zimą?
: 03 mar 2014, 21:43
autor: lubię
Daje i bardzo go lubią, a że fajnie działa na brzuszek i szybko odrasta, więc jest zaliczam go do świńskiego niezbędnika.
Moje świnie nie tykają sklepowych pomidorów nawet latem, aż się sama zaczęłam zastanawiać, czy powinnam to jeść. Dziadkowe owszem, ale ponieważ nie są niczym chronione, na ogól nie ma ich dużo. Pietruszka i koperek też jak cię mogę, zdecydowanie nie ten szał co w sezonie. Za to Tosiek wcina jak szalony, ale on jest dziwny: ostatnio zaczął mi zawzięcie kuchenkę wylizywać. Można by pomyśleć - upaćkana czymś atrakcyjnym. Otóż nie - świeżo wymyta. Środkiem na alkoholu
Muszę na tego chłopaka uważać...
Re: A co ze świeżą zieleniną zimą?
: 03 mar 2014, 22:31
autor: Monalisa
Wiecie co mi powiedziała kobieta na straganie kiedyś? Mianowicie, że to co jest chowane pod folią jest niesypane bo nie musi być, w sensie rzodkiewki i takie inne, a jak idą na grunt to dopiero dostają chemii bo tam są robale i inne szkodniki. No szokujące.
Moje świnki lubią zielone o każdej porze roku, bez różnicy. A to, że świnka nie je pomidora to pewnie nie lubi, bo u mnie to tylko jedna nie w ogóle lubiła na tyle świnek. Świnka siostry lubi pomidory, chociaż teraz nie kupuje oczywiście bo pomidory bez słońca są bez smaku.
Re: A co ze świeżą zieleniną zimą?
: 04 mar 2014, 16:55
autor: Bunia
dzisiaj w podłużnej doniczce zasiałam owies i z tym mam pytanie: jak go podlewać i w jakim miejscu go postawić,tzn w cieniu czy słońcu i ile razy w tygodniu go podlewać? Dziękuję.
Re: A co ze świeżą zieleniną zimą?
: 04 mar 2014, 18:12
autor: lubię
Monalisa pisze:Wiecie co mi powiedziała kobieta na straganie kiedyś? Mianowicie, że to co jest chowane pod folią jest niesypane bo nie musi być, w sensie rzodkiewki i takie inne, a jak idą na grunt to dopiero dostają chemii bo tam są robale i inne szkodniki. No szokujące.
Jasne, bo jak mszyca widzi folię, to myśli "Nie, tu mi nie wolno." Podobnie inne szkodniki - jak się wyklują z ziemi i zobaczą, że są w foliaku, to od razu wychodzą. I folia ma też taką właściwość, że wewnątrz nic nie trzeba nawozić, a plony daje piętnaście razy do roku. Cudowny wynalazek.
Re: A co ze świeżą zieleniną zimą?
: 04 mar 2014, 23:06
autor: Monalisa
EEee, no nie wiem, ale może mniej muszą sypać czy jakoś.
Re: A co ze świeżą zieleniną zimą?
: 07 mar 2014, 10:18
autor: Dropsio
A jeszcze tak zapytam - u Was też świniaki aż tak mocno szaleją za melisą? Bo mój, jak nie dostanie choć kilku listków w porcji, to potrafi siedzieć i quikać, dopóki nie dam... A jak ostatnio puściłam go do krzaczka, to był tak szczęśliwy że nie wiem...
Re: A co ze świeżą zieleniną zimą?
: 07 mar 2014, 14:01
autor: lubię
Moje akurat nie, wolą miętę a rządzi kolendra i bylica. Nie ruszają też praktycznie żadnych liści ani gałązek drzew liściastych, a podobno świnki je lubią. Tosiek jest odwrotny uwielbia gałązki, gardzi bazylią, mięta średnio, kolendra też z dystansem. Gucio i Dot za to są jak na razie jedynymi świnkami jakie spotkałam, które uważają, że burak jest niejadalny
No rules
Re: A co ze świeżą zieleniną zimą?
: 07 mar 2014, 19:15
autor: Dropsio
Yhym... Muszę się jeszcze pochwalić - rozwinęły się dwie kolejne stokrotki i kwiat mniszka
Re: A co ze świeżą zieleniną zimą?
: 24 cze 2014, 18:27
autor: nela_1994
Mam pytanie,czy można takie skrzynki postawić na balkon na którym nie daszku czy lepiej w domu trzymać?
Re: A co ze świeżą zieleniną zimą?
: 08 lip 2014, 17:53
autor: kasia1
Kiedy najlepiej zacząć suszyć np. natki pietruszki, marchewki albo mlecza, konieczynę, różne kwiatk?