Cynia [*] i Robinia [*]

Pamięci tych, które odeszły...

Moderator: pastuszek

ODPOWIEDZ
yennefer105
Posty: 104
Rejestracja: 07 kwie 2017, 23:47
Miejscowość: Łomża
Kontakt:

Re: Cynia i Robinia - Radomianki z Wawy - mają DS w Łomży!

Post autor: yennefer105 »

Chyba się udało wrzucić zddjęcia :yahoo: ! Porcello, wielkie dzięki !
Awatar użytkownika
porcella
Moderator globalny
Posty: 23180
Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
Kontakt:

Re: Cynia i Robinia - Radomianki z Wawy - mają DS w Łomży!

Post autor: porcella »

Brawo! I możesz wrzucać kilka zdjęć do jednego postu. :jupi:
Nooo, kulka z sianem jest debest :-) wiadomo.
Jakże się cieszę! Dla domu tymczasowego nie ma nic przyjemniejszego, jak widzieć, że zwierzaki trafiły do kochającego domu :buzki:

btw Czy one wychodzą przez otwarte drzwiczki klatki? Bo jeśli tak, to koniecznie trzeba zrobić im trapiki, żeby bezpiecznie schodziły i wchodziły, deseczka oklejona kawałkiem maty, żeby się łapki nie slizgały i muszą być pod niedużym kątem, bo one ostrożne są :-)
"Człowiek jest odpowiedzialny za to, co oswoił" A. de St Exupery
kontakt tylko porcella7@gmail.com
yennefer105
Posty: 104
Rejestracja: 07 kwie 2017, 23:47
Miejscowość: Łomża
Kontakt:

Re: Cynia i Robinia - Radomianki z Wawy - mają DS w Łomży!

Post autor: yennefer105 »

Robinia chyba ma ochotę spróbować wychodzić przez drzwiczki, podchodzi, zagląda z zaciekawieniem, Cynia na dystans. Trpezik właśnie jest w planach, bo jest zainteresowanie. Na razie wyjmuję je ostrożnie i biegają przynajmniej dwa razy dziennie po kuchni, na balkon za zimno :? , niestety. Dzisiaj próbowałam im zrobić toaletę :lol: - troszkę przeczesać szczotką i podcięłam nieco Robinii "trenik", bo się zrobił taki nieestetycznie żółty. Robinia nawet dzielnie to zniosła ale Cynia bardzo się żaliła przy próbach czesania, choć byłam naprawdę ostrożna i dałam na spokój, musiał ktoś kiedyś biedaczce zrobić coś bardzo niefajnego :angry: skoro ma taką traumę.
Awatar użytkownika
porcella
Moderator globalny
Posty: 23180
Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
Kontakt:

Re: Cynia i Robinia - Radomianki z Wawy - mają DS w Łomży!

Post autor: porcella »

No niestety - tak jak mówiłam, ona długo będzie się przekonywać, że ludzkie ręce nie oznaczają bólu... :sadness:
"Człowiek jest odpowiedzialny za to, co oswoił" A. de St Exupery
kontakt tylko porcella7@gmail.com
yennefer105
Posty: 104
Rejestracja: 07 kwie 2017, 23:47
Miejscowość: Łomża
Kontakt:

Re: Cynia i Robinia - Radomianki z Wawy - mają DS w Łomży!

Post autor: yennefer105 »

Tak sobie dziewczyny bytują w Łomży :buzki: . Robinia jest niezłym żarłokiem, nieraz mam wrażenie, że ma 24 godzinny dyżur przy misce. Cynia też sobie pojada przeważnie jak koleżanka nie czatuje przy misce, w ogóle sprawia wrażenie spokojnej, nawet nie wiem czy nie za bardzo, taka jest trochę wycofana :|
Chocolate Monster

Re: Cynia i Robinia - Radomianki z Wawy - mają DS w Łomży!

Post autor: Chocolate Monster »

Piękne dziewczynki :love: Mają taką samą matę jak moi chłopcy :102:
Awatar użytkownika
porcella
Moderator globalny
Posty: 23180
Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
Kontakt:

Re: Cynia i Robinia - Radomianki z Wawy - mają DS w Łomży!

Post autor: porcella »

Czas jest jej potrzebny i stabilność uczuciowa :buzki:
"Człowiek jest odpowiedzialny za to, co oswoił" A. de St Exupery
kontakt tylko porcella7@gmail.com
yennefer105
Posty: 104
Rejestracja: 07 kwie 2017, 23:47
Miejscowość: Łomża
Kontakt:

Re: Cynia i Robinia - Radomianki z Wawy - mają DS w Łomży!

Post autor: yennefer105 »

To prawda. Powolutku Cynia odzyskuje pewność siebie, wczoraj postawiła się Robini :lol: przy próbie wypchania z misczki z selerem naciowym - troszkę dałam tak dla urozmaicenia, no i już tak nie płacze i nie jest taka sztywna ze strachu , kiedy biorę ją na ręce. Robinia to w ogóle czuje się zupełnie jak u siebie, daje się głaskać, chyba już nawet to polubiła, chętnie je z ręki, zwłaszcza od starszej córki, która bardzo się stara Robinię "oswoić' :D . Były dziś dziewczynki -świnki i moje dziewczynki króciutko na balkonie ale że świnki "wbiły" się wspólnie w docieplony tunel i nie chciały wyjść więc pomyślałam, że chyba za chłodno jeszcze i wracamy. Zimna ta wiosna, niestety niefajna :(
ODPOWIEDZ

Wróć do „In Memoriam”