Strona 11 z 36

Re: Rudi- do adopcji wirtualnej -leczenie [Sztum]

: 07 lut 2017, 15:44
autor: dorina
Jak Rudik? Czy jest chociaż mała poprawa?

Re: Rudi- do adopcji wirtualnej -leczenie [Sztum]

: 07 lut 2017, 16:20
autor: silje
Wczoraj rano waga spadła poniżej 600g.
12 dzień po korekcie więc był czas na kolejną- ciocia MAS zabrała Rudiego do dr Judyty.
Dr przyznała, że jemu trzonowce przerastają z prędkością światła, do tego rosną całkiem w poziomie hacząc i raniąc policzki.
Jeden ząb uciska język w miejscu przebiegu nerwu (nie pamiętam nazwy) i to właśnie powoduje te obfite ślinienie.
Dr przyznała, że Rudi jest słabiutki, po korekcie dostał jeszcze kroplówkę z Duphalyte (tzw. kotleta) i Tolfinę- mam kontynuować przez kilka dni w domu.
Do tego niestety powrócił zapaszek drożdży więc mimo kiepskiej wątroby trzeba choć przez 7 dni włączyć Fluctonazole.
Z Gdyni (po korekcie, kroplówce i p/bólowym) Rudi przyjechał w całkiem niezłej formie jak na niego i chętnie wciągnął karmę ze strzykawki. Nic mu w ryjku nie przeszkadzało- dlatego.
Dziś wygląda trochę lepiej niż dwa dni temu, czy choćby wczoraj rano- bystrzej patrzy i nie jest zaśliniony.
Jakoś daje radę, choć rokowania są mało optymistyczne.

Trochę niewyraźne (TŻ sporadycznie robi zdjęcia), ale są:
Chwila po kroplówce:
Obrazek
.
Obrazek.
.
Obrazek

Re: Rudi- do adopcji wirtualnej -leczenie [Sztum]

: 07 lut 2017, 17:26
autor: dorina
Rudik :love: :buzki: :fingerscrossed: :fingerscrossed: :fingerscrossed:

Re: Rudi- do adopcji wirtualnej -leczenie [Sztum]

: 08 lut 2017, 12:32
autor: silje
Rudi trochę wyjada karmy ratunkowej z miseczki :)
Wczoraj widziałam też- po raz pierwszy od x-czasu, że leżał sobie delikatnie na boczku, a nie drzemał w pozycji "na kurę".
Tak, że są delikatne oznaki poprawy. Myślę, że to po Fluctonazolu się lepiej czuje. Szkoda tylko, że ten lek przy okazji tak bardzo obciąża i tak słabą wątróbkę.
Obrazek

Re: Rudi- do adopcji wirtualnej -leczenie [Sztum]

: 09 lut 2017, 10:16
autor: martuś
A dr Judyta nie myśli o wyrwaniu najgorszych zębów? Skoro i tak mu krzywo rosną i do końca życia jest skazany na korekty to może warto to przedyskutować?

Re: Rudi- do adopcji wirtualnej -leczenie [Sztum]

: 09 lut 2017, 11:08
autor: Ronek
Tak trzymaj Rudi! Samodzielne jedzenie jest lepsze!

Re: Rudi- do adopcji wirtualnej -leczenie [Sztum]

: 09 lut 2017, 17:04
autor: silje
martuś pisze:A dr Judyta nie myśli o wyrwaniu najgorszych zębów? Skoro i tak mu krzywo rosną i do końca życia jest skazany na korekty to może warto to przedyskutować?
Tak, Dr wspominała o tym, jednak od razu powiedziała, że on jest za słaby na zabieg i nie da rady.

Re: Rudi- do adopcji wirtualnej -leczenie [Sztum]

: 09 lut 2017, 17:44
autor: Beatrice
Jadł z miseczki !Super Rudasku! :jupi: Wysłałam Wam dziś grosika na leczenie.A z żąbkami też się uda,jak będzie silniejszy nasz przystojniaczek! :fingerscrossed:

Re: Rudi- do adopcji wirtualnej -leczenie [Sztum]

: 09 lut 2017, 19:33
autor: dorina
:fingerscrossed: :fingerscrossed: za zdrówko, , żeby nabrał sił i można było zrobić zabieg. :love: :buzki:

Re: Rudi- do adopcji wirtualnej -leczenie [Sztum]

: 10 lut 2017, 22:52
autor: TheSheep
Cieszą wiadomości o poprawie, oby tak dalej! :fingerscrossed: :love: