CAVIARNIA

Dziękujemy za kciuki
Opuchlizna póki co nie schodzi, choć wet mówił, że tak może być..
TŻ się śmieje, że nam się Halinka w Wielką Stopę (Yeti) zamienia
Miała po tych zastrzykach więcej sikać, ale w morzu sików nie jestem w stanie tego stwierdzić. Na razie jej nie oddzielam od reszty.. Na łapce normalnie staje, chodzi, nie piszczy przy dotyku.. Je, bobczy, siura.. nie wiem co to
Dziś się jej dzieciakom miłości zachciało i łażą za nią i ją liżą po pysku mimo iż je przegania.. (pewnie danym cichaczem ogórkiem pachniała.. ale ciii )
Jak wróciliśmy od weta, to zamiast się cieszyć z jej powrotu to świnie rzuciły się na fanty które miała z sobą (odwiedziłam mamę więc dostała liście selerka, pietruszki, jabłuszko i ogórka - taka biedna świneczka.. niech je.. ).. Haliny nikt nie zauważył, tak były zajęte wyrywaniem sobie tego wszystkiego

heyooo!! i Jak dzieciątka zostają z Toba??:) Fretka i BAlbinka jak zawsze najlepsze! Niedojze ładne kolorki to jeszcze te kudełki dłuuuugie! CUUUdo:D trzymam kciuki za Stope HAlinki

CocoChanell Już nie takie długie, bo ostatnio przycięłam kudły pannicom.
Dziewczynki wszystkie są już razem w jednym kojcu (co już parę razy pisałam ).
A ile te małe łobuzują! One ostatnio już nie biegają tylko non stop skaczą.. Gorzej jak nie uwzględnią świnki na drodze i się zderzają z cioteczkami
Wczoraj Fifi kozakowała do Fretki.. Jako że miałam ją na oku była twarda, dopóki mała jej do pyska nie zaczęła się dobierać.. tego już nie wytrzymała i ją pogoniła

Wesoło masz z takim stadkiem maluszki świetne, więc dodawaj najwięcej ich zdjęć, bo niedługo dorównają wagą i wzrostem cioteczkom i skończy się słodycz popcornowania i zacznie się słodkie lenistwo

Jaka pomysłowa klatka/wybieg fajne świniaczki

Czwartuś całuje wszystkie

Halinko malutka trzymaj się!
A klatki Ci zazdroszczę, ale legowisko mamy takie same

Z Halinką troszkę lepiej. Tzn łapka dalej spuchnięta, ale mniej. Dziś znów dostała zastrzyk.. tym razem był ze mną TŻ i na niego padło trzymanie świnki i co? I nawet menda nie pisknęła a wczoraj wyrywała się i darła wniebogłosy
Jako że jutro nie możemy jechać do weta, dostaliśmy antybiotyk w tabletce. Jutro będziemy aplikować Najważniejsze, że temperaturę ma już w normie, choć na razie górna granica.
Teraz łobuzuje z resztą w klatce (choć ona naprawdę jest chyba najgrzeczniejsza.. a najgorsze są jej dzieciaczki..). Na kolację był arbuz.. aż boję się pomyśleć co zastanę jutro rano
Zdjęcia są.. będą wstawione jak wrzucę na image..

AniBanani pisze:ale legowisko mamy takie same

to legowisko jak i oponka to już takie wymęczone przez te świnie jest, że masakra

Ile świnusiów! Wymiziaj je wszystkie ode mnie (i już masz zajęcie na kolejną godzinkę przy tylu prośkach )!
I jaką willę mają. Najfajniej wyglądają te sterty bobków przy łączeniach kratek.
dla Halinki!

Właśnie, co z Halinką?

No wlasnie napisz cos!