Strona 11 z 24

Re: Skrzywdzony przez los Ślepek w trakcie leczenia - Katowi

: 20 mar 2016, 22:26
autor: DanBea
hanel3 pisze:Oj no to nieciekawie . Trzymam :fingerscrossed: a już tak ładnie to wszystko wyglądało... :fingerscrossed:
Dziękujemy za kciuki :buzki: Niestety tylko ładnie wyglądało, bo Ślepek jest chorą świnką.

Do Ślepka w tym tygodniu dotarła świąteczna paczka z ziołami :jupi: Dziękujemy w jego imieniu :buzki:
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Re: Skrzywdzony przez los Ślepek w trakcie leczenia - Katowi

: 21 mar 2016, 7:47
autor: hanel3
No biedulek straszny... i jeszcze do tego wszystkiego znowu jakieś świństwo się mu przyplątało :fingerscrossed:

Re: Skrzywdzony przez los Ślepek w trakcie leczenia - Katowi

: 21 mar 2016, 8:10
autor: Joanka
:fingerscrossed:

Re: Skrzywdzony przez los Ślepek w trakcie leczenia - Katowi

: 21 mar 2016, 8:45
autor: sosnowa
Ślepuniu, walcz, bo trafiłeś do super przystani. Trzymaj się biedaku, trzymamy z całych sił.

Re: Skrzywdzony przez los Ślepek w trakcie leczenia - Katowi

: 21 mar 2016, 12:42
autor: katiusha
:fingerscrossed: :fingerscrossed:

Re: Skrzywdzony przez los Ślepek w trakcie leczenia - Katowi

: 21 mar 2016, 13:14
autor: piju
:fingerscrossed:

Re: Skrzywdzony przez los Ślepek w trakcie leczenia - Katowi

: 21 mar 2016, 13:21
autor: miŁOŚniczka
Mam nadzieję, że Ślepek podoła, mimo tylu komplikacji :fingerscrossed:
Miziaki dla Ślepka :D

Re: Skrzywdzony przez los Ślepek w trakcie leczenia - Katowi

: 21 mar 2016, 16:30
autor: Jaguś
Moja świnka miała ciężką postać drożdzycy w pyszczku i przewodzie pokarmowym. W pyszczku miała otwarte ranki, przez co nie mogła jeść, bo bolało. Pędzlowaliśmy Nystatyną w płynie ( na receptę) długo i często, wacikiem do uszu nasączonym lekarstwem. Pomogło i świń żył jescze dłuuugo. Zapytaj weta - to lek miejscowy i nie musi być podawany do żołądka.

Re: Skrzywdzony przez los Ślepek w trakcie leczenia - Katowi

: 21 mar 2016, 17:49
autor: DanBea
Jaguś pisze:Moja świnka miała ciężką postać drożdzycy w pyszczku i przewodzie pokarmowym. W pyszczku miała otwarte ranki, przez co nie mogła jeść, bo bolało. Pędzlowaliśmy Nystatyną w płynie ( na receptę) długo i często, wacikiem do uszu nasączonym lekarstwem. Pomogło i świń żył jescze dłuuugo. Zapytaj weta - to lek miejscowy i nie musi być podawany do żołądka.
Ślepek ma pędzlowany pycholek właśnie nystatyną. Niestety u niego problemem jest wątroba, która jest chora (podejrzenie marskości) i tu jest cały problem. Gdyby to była zdrowa świnka, to co innego. Drożdżycę ma od kilku miesięcy.
Mały jest w rękach lekarzy, do których mam zaufanie, oni wiedzą co robić :ok:
Mam nadzieję, że Ślepek jest tak samo silny, jak kiedyś Rambo-Bambo i prędko się nie podda :ok:
Ja mu na to nie pozwolę :nono:

Re: Skrzywdzony przez los Ślepek w trakcie leczenia - Katowi

: 21 mar 2016, 22:28
autor: Lusia123
Cudny :love: :fingerscrossed: