CAVIARNIA

Dzisiaj idziemy z Rudzinkiem na kontrolę. Niestety siedzą w osobnych pokojach bo jak klatki stały obok siebie to Miguś siedział w jednym kącie i ze stresu nie chciał nic jeść a Rudolf podgryzał kraty. Myślimy trochę o kastracji, ale musimy to jeszcze skonsultować.

Już po kontroli, łapka ładnie się goi a Rudi odzyskuje chęć do biegania
A Miguel zdrowy, ma apetyt (niemały) i ogólnie zadowolony z życia.

I fotkowy update, Rudi ze swoim nowo odkrytym ulubionym przysmakiem, Miguś w swojej standardowej pozie z nóżką

Nasz Najukochańszy Rudinek zmarł na skutek komplikacji pooperacyjnych Nie da się opisać jaki żal i smutek nas ogarnął. Będzie w naszych sercach na zawsze.

Jak bardzo mi przykro!

Miguel trafił jakiś czas temu do mnie. Ma problemy z ząbkami, ale póki co wszystko udaje się zaleczyć. A tak ogólnie to zdrowa i szczęśliwa kawia :3