CAVIARNIA

No widzisz wszystko nie tak a powiem ci, że ja sama mamie zazdroszczę takiej prośki, mój Tasiek sie na takiego rezolutnego i mądrego zapowiada, ale to i tak nie to, bo ona taka poprostu była od zawsze a Tasiek dopiero nabywa podobnych cech i sama jestem ciekawa jak to się rozwinie. Ger jest kochany ale bojaźliwy, wiec jego to trzeba wytulać uspokoić, a jak się go wypuści to zwieje i się schowa, łapać nie ma sensu, bo się tylko chłopak stresuje, lepiej poczekać aż sam wróci do klatki. Tasiek szybko się uczy, ale też szybko zniechęca jak coś nie wychodzi (to chyba ma po mnie ) np. dwa dni temu chciałam go nauczyć robić stójkę, nauczył się w 30 sek dosłownie i teraz jak tylko widzi jedzenie to już staje ale jak mu dałam snackball i pokroiłam ogóra do środka i niestety kawałki ogórka się posklejały i nie chciały wypaść to się zniechęcił i już nie chce więcej próbować.
A co do samiczki rozetki to jeszcze kiedyś będę miała, a co

o to widzę, że ty intensywne szkolenie z nim przeprowadzasz! U moich najlepiej im wychodzi komenda leżeć! Oni cały czas i wszędzie tylko leżą

Eee tam szkolenia. Sprawdzam tylko inteligencje. Chetnie bym nauczyła Tasienka obracać się w kółko czy dzwonić dzwoneczkiem, ale nawet nie mam pomysłu jak pozatym to świnka urwis w dodatku z własnym zdaniem, wiec za dużo pewnie nie zrobi. Ciągle w domu siedzę to czasem eksperymentuje na proskach z nudy

ja kiedyś myślałam nad tym.. i widziałam filmiki jak pies podaje różne rzeczy z lodówki! Fajna sprawa mogłoby się przydać

Że co, że jak?? Że ja nie dam rady? Oczywiście, że dam więc się witam JA GERY!
Ja się nie boję, poprostu jestem ostrożny, ale kto kogo ugryzł? Jasne, że ja Taśka, a jak Tasiek skamlał wtedy! I zeby nie było nie chciałem wcale tylko on tak na mnie krzyczeć zaczął i cykać i ja się broniłem tylko
Poza tym to ja jestem ładniejszy i już wam pokazuję jaki słodziak ze mnie

Wcale nie ze mnie taki tchórz, czasem spod kołderki wyjrze.


Tu mnie Duża mizia, ale jak on mizia ja wam mówie nikt tak nie umie!


No właśnie i Duża mizia rękami i one ładnie jedzonkiem pachną trochę się jej czasem boje, niby wiem, że mi krzywdy nie zrobi, ale jak mówiłem wole być ostrożny.



A tu Dużej w oczy zaglądam i powiem wam, że ona to mnie chyba kocha tak na mnie patrzy jakoś.


O a tu Duża powiedziała, że wyglądam jak kapibara, że jak bym był golden a nie silver agouti to był bym zupełnie jak ona ale j przecież taki malutki to gdzie mi tam do kapibary?



A tu już chyba jak świń wyglądam i to jaki ładny świń!


No to się pokazałem i wcale mnie Duża nie przyłapała, a nawet gdyby to ja jestem mistrz ucieczki.

tuttifrutti pisze:chusteczkowe batony? Jak to wygląda i cóż to takiego?

w sensie zły skład mają i ja bym tym swojego psiaka nie karmiła, choć psy to lubią. Wiesz, słabej jakości mielone mięso, już nie będę nawet mówić - ble

Jaki ten twój proś jest słodki I jaki odważny! tak się tu w wątek wcinać

Oba się wcięły mi noo.. Co za rozrabiaki jeszcze jeden drugiego podjudza. Nicponie małe, trzeba mieć dla nich dużo cierpliwości

dobrze, że moje dziewczynki są grzeSZne nie, no ale dzisiaj to wyjątkowo

hahaha
Moje chłopaki na ogół na szczęście też są bez zarzutu ale jak już coś odwalą to też na całego

bo to chłopaki muszą coś pobroić