Pielęgnacja sierści naszych futrzaków czyli mycie i czesanie

Jak pielęgnować świnkę morską, czyli "chcę piękną być"
loriain

Re: Pielęgnacja sierści naszych futrzaków czyli mycie i czes

Post autor: loriain »

Używał ktoś szamponu dla gryzoni z firmy Beaphar? Mam taki na stanie, jeszcze nie używany i zastanawiam się czy jest odpowiedni.
Awatar użytkownika
Iza
Posty: 4442
Rejestracja: 14 lip 2013, 18:43
Miejscowość: Bydgoszcz
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Kontakt:

Re: Pielęgnacja sierści naszych futrzaków czyli mycie i czes

Post autor: Iza »

Dziś pierwszy raz użyłam hexodermu. Co do efektów widzianych od razu:
-świetnie się pieni,
-zapach bardzo delikatny, kokosowy, więc nie jest uciążliwy dla kudłacza,
-włosy miękkie i lekkie, ale się nie puszą, łatwo się rozczesują,
-pasożyty bez problemu odczepiły się od futra.

A od mojej Pani weterynarz: jest to szampon przeciwko bakteriom, grzybom i pasożytom.

Do tej pory używałam nizoralu, dr seidla i leniderm. Hexoderm wg mnie wygrywa.
ObrazekObrazek
ObrazekObrazek
ilona__wwy

Re: Pielęgnacja sierści naszych futrzaków czyli mycie i czes

Post autor: ilona__wwy »

Witam,
mam pytanie : Jak czyścicie sierść na tylku przy cewce moczowej ? Od wysikiwania osadu sierść jest biała pozlepiana grudkami osadu, przecieranie mokrą szmatką nie usuwa tych grudek. Nie bardzo to idzie delikatnie zdrapać przy myciu szamponem świnkowym. Ma ktoś jakiś pomysł jak się tego pozbyć ? Nie chce żeby się jakies zapalenie zrobiło z pozlepianej sierści.
Awatar użytkownika
kimera
Moderator globalny
Posty: 3160
Rejestracja: 07 lip 2013, 20:54
Miejscowość: Łódź
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: Pielęgnacja sierści naszych futrzaków czyli mycie i czes

Post autor: kimera »

Jeśli to naprawdę osad wapienny, to trzeba coś kwaśnego, np. wodę z octem. Tylko potem trzeba spłukać dobrze, żeby nie podrażnić błon śluzowych.
Awatar użytkownika
martuś
Posty: 10203
Rejestracja: 08 lip 2013, 12:25
Miejscowość: Złocieniec
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Kontakt:

Re: Pielęgnacja sierści naszych futrzaków czyli mycie i czes

Post autor: martuś »

Ja wygalam te miejsca maszynką bo jak się zaniedba to później robi się taki twardy dred :? U mnie dwie starsze dziewczyny mają z tym problem więc muszą chodzić z łysym tyłkiem :ups:
Obrazek
korni89

Re: Pielęgnacja sierści naszych futrzaków czyli mycie i czes

Post autor: korni89 »

Witajcie.
Jakiś czas temu trafiłam na facebooku na easy groom do czesania psów, kotów, ale także i królików. Zagaiłam kiedyś do firmy, czy dla świnek też by się nadawało, odpowiedzieli, że owszem tak. Co wy sądzicie? Ktoś się spotkał z tym?

Link do ich stronki: http://pl.ezzygroom.eu/
Awatar użytkownika
martuś
Posty: 10203
Rejestracja: 08 lip 2013, 12:25
Miejscowość: Złocieniec
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Kontakt:

Re: Pielęgnacja sierści naszych futrzaków czyli mycie i czes

Post autor: martuś »

Mam dla kota. Ten według mnie nie nadaje się dla świnek (wypróbowane na rozetce, gładkowłosej i długowłosej) - nie wiem czym się różni koci od króliczego więc nie podpowiem.
W sumie to u nas najlepiej sprawdza się plastikowy grzebień z gęstymi zębami (jest najlepszy i dla świnek i dla kota).
Obrazek
Chocolate Monster

Re: Pielęgnacja sierści naszych futrzaków czyli mycie i czes

Post autor: Chocolate Monster »

Co myślicie o FURminatorze dla gryzoni?Ma ktoś?
Żaneta84

Re: Pielęgnacja sierści naszych futrzaków czyli mycie i czes

Post autor: Żaneta84 »

Ja mam furminator.
Powiem szczerze, że ze szczotek brakuje mi tylko tej z włosia... i wydaje mi się że to one będzie najlepsza 9może dlatego, że jej nie mam)
Ja mam rozetki, dla nich furminator to niezbyt przyjemne uczucie i prócz podszerstka wyrywa normalne włosy :/ myślałam, że efekty będą lepsze. Generalnie, nawet jeżeli czeszę furminatorem najdelikatniej jak potrafię to i tak sprawiam ból chłopakom, bo podpiskują i podskakują. Ale ze wszystkich szczotek, które mam to furminatora najbardziej lubie używać, bo efekty są najlepsze, a zależy mi na wyczesywaniu, bo dużo sierści zostawiają :) Ich sierść z czasem zrobila się gęstsza, co oczywiście może być wynikiem diety, którą u mnie maja (świnki pochodzą z zoologa), a nie furminatora.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Pielęgnacja”