Strona 11 z 30
Re: Problemy z zębami i zgryzem
: 07 sty 2014, 14:33
autor: Miki_M
Czyszczenie zębodołu? czyli są jakieś komplikacje po zabiegu??
Biedactwo nie je bo ją boli, może po tym czyszczeniu się poprawi. A to też pod narkoza?
Re: Problemy z zębami i zgryzem
: 07 sty 2014, 14:50
autor: Moranghinia
Wszystkie zabiegi są w znieczuleniu a do domu dostaje leki przeciwbólowe to już ostatnia wizyta i będzie reszta należała do świnki
Re: Problemy z zębami i zgryzem
: 17 sty 2014, 2:52
autor: effcien
Witam wszystkich!
Jestem starą nową użytkowniczką forum. W sierpniu 2010 roku wraz z mężem adoptowaliśmy od SPŚM dwie loszki. Czas z nimi płynął nam przyjemnie i bezproblemowo aż do teraz.
Pod koniec zeszłego tygodnia (w niedzielę) zauważyłam, że jedna ze świnek - Bona - dużo mniej jadła, przestała pić z poidła. Zaczęła się kulić, garbić i była osowiała. Kichania, kaszlu, wydzieliny z nosa i oczu brak. W ruch poszedł Gerber i zmiksowany granulat na dokarmianie. Postanowiliśmy przeczekać poniedziałek, by poobserwować świnkę. Przy bardziej dokłądnych oględzinach zauważyliśmy lekko krzywo starte siekacze i leciutko przekrzywioną żuchwę. We wtorek pojechaliśmy do Oazy na Potockiej. Najpierw wnętrze jamy ustnej oglądał jeden lekarz(?) (nie spytałam nawet o nazwisko, niestety), stwierdził, że widzi ranę na języku. Potem przyszła pani doktor Kaczmarczyk. Stwierdziła przerost trzonowców i lekki niedobór wit. C ze względu na lekko ciemniejsze trzonowce z jednej strony. Zęby zostały skrócone bez jakiegokolwiek znieczulenia. Żuchwa miała wrócić po jakimś czasie na swoje miejsce. Dostaliśmy informację, że nie trzeba dokarmiać Herbi Care, ponieważ świnka powinna po powrocie do domu jeść normalnie, najpóźniej dobę po zabiegu. Ranka na języku miała się szybko zagoić i nie stwarzać problemów przy jedzeniu. Jednak na wszelki wypadek kupiliśmy opakowanie karmy ratunkowej. Po powrocie do domu świnka garnęła się do jedzenia, krzyczała, stawała na dwóch łapach, ale nie mogła jeść. Próbowała chwytać jedzenie, ale jakby nie umiała tego zrobić, więc dalej karmiliśmy i poiliśmy strzykawką. W środę żuchwa była jeszcze bardziej przekrzywiona, świnka dalej nie chciała jeść. Zadzwoniłam do Oazy, rozmawiałam z panią doktor, która powiedziała, że jeśli przez następną dobę nie zacznie jeść, mamy ponownie przyjechać. Dodała, że wydaje jej się, że przyczyną krzywego zgryzu może być zwyrodnienie stawu i że świnkom na starość tak się czasem robi. W czwartek zaczęłam przeglądać polecanych lekarzy na Caviarni, natrafiłam na historię Otika i wzmiankę o doktorze Jakubie Kliszczu. Po południowym karmieniu świni bezzwłocznie udaliśmy się do PulsVetu. Diagnoza - trzonowiec gigant, krzywy zgryz prawdopodobnie uwarunkowany genetycznie, ostatni trzonowiec po tej samej stronie co gigant strasznie się kiwa w dziąśle i trzeba go usunąć. Szkorbut wyeliminowany. Trzonowce po jednej stronie są lekko wyblakłe ponieważ świnka mocniej "używała" jednej strony gęby i po prostu się bardziej starły. Rany na języku brak, za to jest duża rana na policzku po tej felernej stronie, gdzie jest gigant i kiwający się ząb. Bona została poddana sedacji, wykonano RTG, pobrano krew. W piątek wyniki, na zabieg usunięcia kiwającego się zęba jesteśmy umówieni na niedzielę. Dostała leki przeciwbólowe. Co dalej, zobaczymy.
Zastanawia mnie kilka rzeczy. Czy dwóch lekarzy w Oazie mogło nie zauważyć trzonowca giganta i bardzo ruchomego zęba? Przy przycinaniu zębów użyto rozwieraka, pyszczek był bardzo szeroko otwarty. No i ta rana na policzku...
Re: Problemy z zębami i zgryzem
: 24 sty 2014, 22:25
autor: Jaguś
Dr Jakub Kliszc to najlepszy ze świńskich stomatologów - "testowałam" go na kilku moich świniach i zawsze szukał przyczyny i walczył do końca. Twój proś jewst w dobrych rękach - powodzenia i pisz co dalej !
Re: Problemy z zębami i zgryzem
: 26 sty 2014, 3:03
autor: effcien
Aktualizacja stanu Bony.
W zeszłą niedzielę loszka przeszła zabieg usunięcia ruchomego trzonowca, który, jak się okazało, był "wrośnięty". Obyło się bez komplikacji po znieczuleniu. Dostała Enroxil na 10 dni pół tabletki raz dziennie + Lakcid 2 x dziennie pół ampułki. Rana na policzku i zębodół goją się dobrze. Były badane nerki - wyniki super. Bobki są. Po zabiegu pojawił się nowy problem - przodozgryz. Żuchwa ewidentnie wysuwa się przed górne siekacze. Dolne siekacze zostały w czwartek lekko skrócone. Po skróceniu świnka zaczęła podjadać warzywa. Na początek dostała trochę koperku i natki. Z natką sobie jeszcze nie radzi za dobrze - nie umie jej złapać i dobrze pogryźć. Koperek wciąga, dziś zaatakowała rzodkiewę i zjadła pół. Mamy wrażenie, że nie może jeszcze dobrze gryźć i połyka duże kawałki zieleniny. W piątek przez chwilę wystąpiła lekka biegunka - bobki były pozlepiane w masę i miękkie. Telefon do dra Kliszcza - póki ma apetyt i nie słabnie, a biegunka nie jest wodnista, jest ok. Podejrzewamy reakcję na antybiotyk i połykanie źle pogryzionych warzywek. Po jednorazowym epizodzie luźne bobki nie powtórzyły się, dzisiaj już wszystko było w normie. Od zeszłej niedzieli maciorka przybrała na wadze 110 gramów.

W poniedziałek kolejna wizyta i konsultacja z chirurgiem odnośnie przodozgryzu oraz problemu ze stawem.
Re: Problemy z zębami i zgryzem
: 26 sty 2014, 13:26
autor: kalina82
Strasznie się cieszę, że historia mojego prosiaka - Otika - była (i być może będzie nadal) dla innych motywacją do walki o swoje niedomagające zębowo świniaki. Doktora Kliszcza polecam nie tylko jako bardzo dobrego specjalistę w kwestiach stomatologicznych, ale także jako fajnego, pełnego empatii i pozytywnego podejścia do zwierzaków i ich opiekunów człowieka. Trzymam kciuki za wszystkie prosięta będące w trakcie leczenia

I oczywiście za ich opiekunów

Re: Problemy z zębami i zgryzem
: 26 sty 2014, 15:40
autor: effcien
kalina82 pisze:Strasznie się cieszę, że historia mojego prosiaka - Otika - była (i być może będzie nadal) dla innych motywacją do walki o swoje niedomagające zębowo świniaki. Doktora Kliszcza polecam nie tylko jako bardzo dobrego specjalistę w kwestiach stomatologicznych, ale także jako fajnego, pełnego empatii i pozytywnego podejścia do zwierzaków i ich opiekunów człowieka. Trzymam kciuki za wszystkie prosięta będące w trakcie leczenia

I oczywiście za ich opiekunów

Tak naprawdę dzięki opisanej przez Ciebie historii Otika pojechaliśmy do PulsVetu bezpośrednio do dra Kliszcza, a nie z powrotem do Oazy. I zgadzam się, że pan Jakub to najzwyczajniej w świecie bardzo sympatyczny, energiczny człowiek i specjalista w swojej dziedzinie. Podoba mi się także jeden mały szczegół - pamięta imię zwierzaka. Taka mała rzecz a cieszy.
Dzisiaj królowa Bona podjadła liści rzodkiewki, stawała też na dwóch łapkach.

Re: Problemy z zębami i zgryzem
: 26 sty 2014, 20:21
autor: kalina82
Nie tylko pamięta imię zwierza, ale także je zdrabnia i odmienia na wszelkie możliwe sposoby

Uściski dla Twojej prosiaczki

Re: Problemy z zębami i zgryzem
: 28 sty 2014, 9:47
autor: effcien
Ech, pojawił się kolejny problem. Bona w nocy z niedzieli na poniedziałek dała wielkiego susa z moich rąk i zeskoczyła na górę siana z wysokości około 30 cm. Wybiła sobie górne siekacze, ale pewnie za 2 tygodnie odrosną. Nie przeszkadza jej to zupełnie w jedzeniu, wcina natkę, koperek, rzodkiewkę razem z liśćmi, pomidora, trochę cykorii. Ubogo, ale zawsze coś. Wczoraj wieczorem pochrupała trochę rozłupanej na mniejsze cząstki CN. Skubie powolutku sianko. Wracają jej stare nawyki - drze się o jedzenie niesamowicie. Czasem tak zawzięcie krzyczy, że aż jej uszy chodzą. Mam wrażenie, że na tych uszach odleci.

Staje też na tylnych łapach. Rana w zębodole i na policzku goją się, jak należy. Największy problem teraz to nie ułamane siekacze, ale ograniczona ruchomość żuchwy. Będziemy na razie obserwować. Obawiam się, że z powodu niemożności pełnego rozwarcia japy, nie będzie mogła pić z poidła.

Ale cóż, może uda się temu zaradzić.
Re: Problemy z zębami i zgryzem
: 28 sty 2014, 10:16
autor: mpolko
Niestety nieszczęścia się przyciągają. Bona przez ostatnie problemy z jedzeniem mogła mieć osłabione zęby i dlatego łatwiej się wyłamały. Super, że je nadal. Bohaterka. Mój prosiak też wyłamywał sobie siekacza, ale tylko jednego za to 2x. Ząbki szybko odrosną. Możesz kroić warzywa na cienkie i długie paski. Wtedy jeśli z trzonowcami wszystko ok będzie mogła pochrupać sobie więcej rodzajów jedzenia. Trzymam kciuki.