CAVIARNIA

Znieczulenie wziewne.

Ogromnie to przezywam to moje pierwsze zwierzatka swinki sa mlode maja roczek zapewnilam im warunki najlepsze jak umialam spedzam z nimi czas, maja ciszę i spokój ogromna klatkę 200x100 najlepsze karmy witaminy warzywka, latem dostawaly zieleninę z wlasnego ogrodka dbalam jak najlepiej umialam inne zyja w okropnych warunkach i sa zdrowe jakie to zycie jest niesprawiedliwe.

Czy jest jakas szansa ze po tych antybiotykach swinka wyzdrowieje czy jest to choroba nieuleczalna? Nie chce jej męczyć proszę niech ktoś napiszę kto byl w podobnej sytuacji czy jego swinka wyzdrowiala?

A o zmianę weterynarza na innego to nie tak latwo jak lepszego nie ma a do najbliższego dużego miasta mam po ok 100 km taka podróż to ogromny stres w jej stanie.

Jak bez jakiejkolwiek diagnozy możemy jakkolwiek odpowiedzieć..
Narkozę wziewną ot tak? Koniecznie zmień weterynarza, narkozę można dać dopiero po dokładnym badaniu krwi i często echu serca.
Jedyne co mogę powiedzieć to żebyś nie czekała, tylko ruszyła ze świnkami do lepszego weta- niektórzy na forum robią naprawdę dużo kilometrów nawet na zwykłą rutynową kontrolę. Stres tutaj prawdopodobnie nie ma żadnego znaczenia, bez odpowiedniej diagnozy świnka nie przeżyje. W twoim przypadku liczy się każda godzina. Podzwoń po dobrych lecznicach, spytaj kto cię przyjmie w miarę szybko.
Jeżeli weterynarz nie mógł sobie poradzić ze świnką i pobrać jej krwi, to naprawdę jest niekompetentny.
Rozumiem, że świnka w ogóle nie przyjmuje pokarmu? Jeśli nie, to dokarmiaj ją co 3 godziny, w nocy również.

Swinka zaczęła jesc sianko i troche lisci szpinaku, ale tak jak mowisz caly czas ja dokarmiam co 3,5 godziny strzykawka.

Lepiej nie dawaj świnkom szpinaku, szczawiany jedynie zniszczą im nerki

Tego nie wiedzialam, nigdy nie dostawaly dopiero ostatnio im dalam, bo chora swinka nic nie jadla a szpinak podziubala. Serdecznie dziękuję za porady.

Ja do Szczecina mam 120 km i od 7 lat jeżdżę ze świnkami. Ciężko powiedzieć co jest Twojej śwince. Może być zapalenie ucha, może być e.cuniculi a może być jeszcze coś innego... bez pożądnego badania się nie obejdzie. Na razie zostaje Ci dokarmianie i jak najszybciej umówić się na wizytę. Musi być pobrana krew bo bez tego nie dostaniesz diagnozy.

Zmienilam weterynarza. Diagnoza zaburzenia przedsionkowe. Stan bardzo powazny, ale pani weterynarz stwierdzila ze na tak dlugi czas choroby i do tego ze swinka nie je samodzielnie to ma się dobrze, w głównej mierze, że jest przeze mnie prawidłowo karmiona oraz, że chyba chce bardzo żyć. Poprzednie antybiityki tez byly dobre. Udalo sie pobrac krew badania wykazaly, że nerki i watroba sa zdrowe hemoglobina bardzo dobra, ale leukocyty maja podwyższony poziom co oznacza stan zapalny. Leczenie antybiotyk Unidox steryd Rapidexon i probiotyk, a od poniedziałku cos na odrobaczenie.