Starszy świnek po stracie kolegi - czy łączyć z nowym?
Re: Starszy świnek po stracie kolegi - czy łączyć z nowym?
I co sluchac u chlopakow...?
Re: Starszy świnek po stracie kolegi - czy łączyć z nowym?
Edith, nie zaglądałam tu długo. W sobotę Wiluś od nas odszedł. Wszystko ku temu zmierzało, ale jakoś jeszcze łapka za łapką ciągnął - jadł samodzielnie, bobkował, ząbki miał dobre, tylko coraz bardziej gasł. Biedniutki był już bardzo.. Chłopaki mieszkały przez kratkę z sobą, każdy miał swoje bezpieczne lokum, ale mogli uczestniczyć w swoim życiu. Nie wiem, czy Wiluś się orientował, że tuż obok żyje drugi świnek. Został Kokoszek, na razie samotny.