Strona 2 z 45

Re: Wally i Shaggy - kumpel po 4 latach samotności

: 02 gru 2017, 19:39
autor: klaudiawally
Chłopcy dzisiaj mają mini święta, bo tyle dobroci dla nich przytargałam. Cała reklamówka pietruszki i koperku z bazarku, zapas karmy i sianka :love: Znacie to spojrzenie ludzi, którzy patrzą na was jakbyście obrabowali sklep? Ja poznałam dzisiaj jak szłam z tym sianem całym i karmą. No co? Zapasy zrobić trzeba :D Mam w końcu kilka zdjęć. Patrzcie i podziwiajcie jak zgodnie jedli sianko :102:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Re: Wally i Shaggy - kumpel po 4 latach samotności

: 02 gru 2017, 20:06
autor: klaudiawally
Nastał dzisiaj najbardziej niesamowity moment w moim ludzko-świńskim życiu. Przyszłam z chłopcami do mojej mamy pokoju, żeby trochę potulała jednego, bo mam za wąskie nogi na dwójkę :szczerbaty: No i tak siedzimy, Shaggy zaczął coś wąchać. Walluś spał i nie zwracał uwagi na jego mamrotanie pod nosem. Mama postanowiła obrócić Shaggyego, żeby widział kumpla. Jak go tylko zauważył to od razu postanowił przejść do mnie. Położył mi się na ręce, ciężko było, do lekkich świnek nie należy :lol: Pierwszy raz chłopcy najzwyczajniej w świecie się wtulili w siebie. Wally pierwszy raz rozłożył się przy Shaggym jak placuszek, a Shaggy pierwszy raz usnął. To był na prawdę piękny widok. W końcu Wally poczuł bliskość z kimś swojego gatunku. Dłuższą chwilę tak leżeli, ale idealnie nie może być, wiadomo. Kiedy Wally uznał, że pora wracać do klatki na siku, wlazł na śpiącego Shaggyego. Zaczął biedny piszczeć, nie dziwię się. Jakby na mnie taki grubasek wchodził to też bym krzyczała. Po włożeniu do klatki natomiast Shaggy pobiegł za Wallym i zaczęli się wąchać bez ataków i krzyków. Czy to nasz mały sukces? :love:

Re: Wally i Shaggy - kumpel po 4 latach samotności

: 03 gru 2017, 12:39
autor: klaudiawally
Chłopcy dzisiaj już od wczesnych godzin wariowali i czatowali przy moim łóżku, dopuki nie wstanę i nie przyniosę jedzonka :świnka1: Głodomory nawet jak dostały to latały za mną i czekały za każdym razem kiedy przechodziłam koło pokoju :D

Re: Wally i Shaggy - kumpel po 4 latach samotności

: 03 gru 2017, 14:45
autor: Fikus.i.Max
Nie widzę fotek :idontknow: .
klaudiawally pisze: [...] Pierwszy raz chłopcy najzwyczajniej w świecie się wtulili w siebie. Wally pierwszy raz rozłożył się przy Shaggym jak placuszek, a Shaggy pierwszy raz usnął. To był na prawdę piękny widok. W końcu Wally poczuł bliskość z kimś swojego gatunku. [...] Czy to nasz mały sukces? :love:
Oby tak dalej :jupi: .

Re: Wally i Shaggy - kumpel po 4 latach samotności

: 03 gru 2017, 15:22
autor: klaudiawally
Właśnie ja też nie widzę fotek :| Hmmm dziwne.

Re: Wally i Shaggy - kumpel po 4 latach samotności

: 03 gru 2017, 15:30
autor: Fikus.i.Max
Pozwoliłam sobie wstawić fotki chłopaków ;) .
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Do wstawiania zdjęć polecam editer :ok: .

Re: Wally i Shaggy - kumpel po 4 latach samotności

: 03 gru 2017, 18:58
autor: klaudiawally
O dziękuję hihi :love:

Re: Wally i Shaggy - kumpel po 4 latach samotności

: 04 gru 2017, 17:43
autor: klaudiawally
Przychodzę dzisiaj ze szkoły. Patrzę gdzie świnie są. Walluch spał sobie w domku, a drugiej gnidy (czyt. Shaggyego) nie ma. Ani w klatce, ani w norce, ani w transporterze. Wołam szukam i co się okazało? Królewicz znalazł pod łóżkiem stare, nieużywane legowisko. Nie miałam na nie miejsca nigdzie, więc dlatego je dałam pod łóżko. Jest biało-czarne, więc nawet nie widziałam świni tam leżącej :roll: Wtopił się w tło :szczerbaty: Spał sobie chyba i dopiero jak się poruszył to go w ogóle zauważyłam. Ale nie ukrywam, że trochę się zestresowałam. Myślę ,,Za szafę jakimś cudem wlazł czy co?''. Jak nie Wally mnie wiecznie stresuje to ten teraz zaczyna. Łysa będę przez nich :laugh:

Re: Wally i Shaggy - kumpel po 4 latach samotności

: 08 gru 2017, 17:19
autor: klaudiawally
Chłopcy dzisiaj o dziwo grzeczni są jak na nich. Trochę ich poczesałam, Wally był spokojny tylko Shaggy oczywiście nie mógł
usiedzieć :meeting: Wzięłam ich na łóżko i szok, bo udało się zrobić im mnóstwo :photo: Shaggy cały czas próbował zejść z łóżka, ale to ma ADHD i nigdzie nie usiedzi jak już zdążyłam zauważyć :D Ogólnie, dałam chłopakom na łóżko legowiska, Wallyego położyłam do jednego, bo mój włochacz bał się sam. Potem już rozplaszczony leżał, także git :love: Ale co jest najśmieszniejsze, jak sobie grzecznie leżał w tym legowisku to Shaggy postanowił wejść POD nie... Wally miał minę pod tytułem ,,Matka, co się dzieje? Co on wyprawia?". Eh, nie zrozumiem tych świń nigdy chyba hihi.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Re: Wally i Shaggy - kumpel po 4 latach samotności

: 08 gru 2017, 22:22
autor: Fikus.i.Max
Super :102: !!
Wally ma urzekające spojrzenie :love: . Pozdrawiamy :buzki: .