 Znacie to spojrzenie ludzi, którzy patrzą na was jakbyście obrabowali sklep? Ja poznałam dzisiaj jak szłam z tym sianem całym i karmą. No co? Zapasy zrobić trzeba
 Znacie to spojrzenie ludzi, którzy patrzą na was jakbyście obrabowali sklep? Ja poznałam dzisiaj jak szłam z tym sianem całym i karmą. No co? Zapasy zrobić trzeba   Mam w końcu kilka zdjęć. Patrzcie i podziwiajcie jak zgodnie jedli sianko
 Mam w końcu kilka zdjęć. Patrzcie i podziwiajcie jak zgodnie jedli sianko   
 




Moderator: pastuszek
 Znacie to spojrzenie ludzi, którzy patrzą na was jakbyście obrabowali sklep? Ja poznałam dzisiaj jak szłam z tym sianem całym i karmą. No co? Zapasy zrobić trzeba
 Znacie to spojrzenie ludzi, którzy patrzą na was jakbyście obrabowali sklep? Ja poznałam dzisiaj jak szłam z tym sianem całym i karmą. No co? Zapasy zrobić trzeba   Mam w końcu kilka zdjęć. Patrzcie i podziwiajcie jak zgodnie jedli sianko
 Mam w końcu kilka zdjęć. Patrzcie i podziwiajcie jak zgodnie jedli sianko   
 




 No i tak siedzimy, Shaggy zaczął coś wąchać. Walluś spał i nie zwracał uwagi na jego mamrotanie pod nosem. Mama postanowiła obrócić Shaggyego, żeby widział kumpla. Jak go tylko zauważył to od razu postanowił przejść do mnie. Położył mi się na ręce, ciężko było, do lekkich świnek nie należy
 No i tak siedzimy, Shaggy zaczął coś wąchać. Walluś spał i nie zwracał uwagi na jego mamrotanie pod nosem. Mama postanowiła obrócić Shaggyego, żeby widział kumpla. Jak go tylko zauważył to od razu postanowił przejść do mnie. Położył mi się na ręce, ciężko było, do lekkich świnek nie należy   Pierwszy raz chłopcy najzwyczajniej w świecie się wtulili w siebie. Wally pierwszy raz rozłożył się przy Shaggym jak placuszek, a Shaggy pierwszy raz usnął. To był na prawdę piękny widok. W końcu Wally poczuł bliskość z kimś swojego gatunku. Dłuższą chwilę tak leżeli, ale idealnie nie może być, wiadomo. Kiedy Wally uznał, że pora wracać do klatki na siku, wlazł na śpiącego Shaggyego. Zaczął biedny piszczeć, nie dziwię się. Jakby na mnie taki grubasek wchodził to też bym krzyczała. Po włożeniu do klatki natomiast Shaggy pobiegł za Wallym i zaczęli się wąchać bez ataków i krzyków. Czy to nasz mały sukces?
 Pierwszy raz chłopcy najzwyczajniej w świecie się wtulili w siebie. Wally pierwszy raz rozłożył się przy Shaggym jak placuszek, a Shaggy pierwszy raz usnął. To był na prawdę piękny widok. W końcu Wally poczuł bliskość z kimś swojego gatunku. Dłuższą chwilę tak leżeli, ale idealnie nie może być, wiadomo. Kiedy Wally uznał, że pora wracać do klatki na siku, wlazł na śpiącego Shaggyego. Zaczął biedny piszczeć, nie dziwię się. Jakby na mnie taki grubasek wchodził to też bym krzyczała. Po włożeniu do klatki natomiast Shaggy pobiegł za Wallym i zaczęli się wąchać bez ataków i krzyków. Czy to nasz mały sukces?  
 Głodomory nawet jak dostały to latały za mną i czekały za każdym razem kiedy przechodziłam koło pokoju
 Głodomory nawet jak dostały to latały za mną i czekały za każdym razem kiedy przechodziłam koło pokoju  
 .
 .
Oby tak dalejklaudiawally pisze: [...] Pierwszy raz chłopcy najzwyczajniej w świecie się wtulili w siebie. Wally pierwszy raz rozłożył się przy Shaggym jak placuszek, a Shaggy pierwszy raz usnął. To był na prawdę piękny widok. W końcu Wally poczuł bliskość z kimś swojego gatunku. [...] Czy to nasz mały sukces?
 .
 . 
 
 Hmmm dziwne.
 Hmmm dziwne. .
 . 




 .
 . 
 

 Wtopił się w tło
 Wtopił się w tło   Spał sobie chyba i dopiero jak się poruszył to go w ogóle zauważyłam. Ale nie ukrywam, że trochę się zestresowałam. Myślę ,,Za szafę jakimś cudem wlazł czy co?''. Jak nie Wally mnie wiecznie stresuje to ten teraz zaczyna. Łysa będę przez nich
 Spał sobie chyba i dopiero jak się poruszył to go w ogóle zauważyłam. Ale nie ukrywam, że trochę się zestresowałam. Myślę ,,Za szafę jakimś cudem wlazł czy co?''. Jak nie Wally mnie wiecznie stresuje to ten teraz zaczyna. Łysa będę przez nich  
 Wzięłam ich na łóżko i szok, bo udało się zrobić im mnóstwo
 Wzięłam ich na łóżko i szok, bo udało się zrobić im mnóstwo  Shaggy cały czas próbował zejść z łóżka, ale to ma ADHD i nigdzie nie usiedzi jak już zdążyłam zauważyć
 Shaggy cały czas próbował zejść z łóżka, ale to ma ADHD i nigdzie nie usiedzi jak już zdążyłam zauważyć   Ogólnie, dałam chłopakom na łóżko legowiska, Wallyego położyłam do jednego, bo mój włochacz bał się sam. Potem już rozplaszczony leżał, także git
 Ogólnie, dałam chłopakom na łóżko legowiska, Wallyego położyłam do jednego, bo mój włochacz bał się sam. Potem już rozplaszczony leżał, także git   Ale co jest najśmieszniejsze, jak sobie grzecznie leżał w tym legowisku to Shaggy postanowił wejść POD nie... Wally miał minę pod tytułem ,,Matka, co się dzieje? Co on wyprawia?". Eh, nie zrozumiem tych świń nigdy chyba hihi.
 Ale co jest najśmieszniejsze, jak sobie grzecznie leżał w tym legowisku to Shaggy postanowił wejść POD nie... Wally miał minę pod tytułem ,,Matka, co się dzieje? Co on wyprawia?". Eh, nie zrozumiem tych świń nigdy chyba hihi. 

















 !!
 !!  . Pozdrawiamy
 . Pozdrawiamy   .
 . 
 