Mandragora miała zabieg... regenerowała się dobrze. Kontrola po 3 dniach była pozytywna, wczoraj Siljie dowiozła w wyznaczonym terminie 7 dni małą na zdjęcie szwów. Mandragora była pogodna i zagadywała do MAS
MAS nakarmiła zwierzaki o 10 Wieczorem, o 3 rano znalazła małą martwą z rozprutym brzuchem...
taka bezsesowna śmierć zwierzaka na który już czekał dobry dom i kochające serce
MAS i ja mamy złamane serce
Biegaj sobie Mandragorko szczęśliwie za Tęczowym Mostkiem, niech Ci słoneczko swieci i pyszna trawka rośnie i brykaj sobie wolna już od bólu wszelkiego i mam nadzieję że choć troche naszej miłości trafi tam za tobą w promieniach słońca
