Dziękujemy pięknie wszystkim Ciotkom za kciuki
Edek wraca do gry - malutki aniołek do przygarnięcia i kochania
Kogo szuka ten prosiaczek? Świńskiego
kolegi, który będzie dla niego miły i cierpliwy. Edek po przyjeździe do mnie miał bierny stosunek do innych świnek - zwyczajnie obok nich stał bez większej reakcji. Teraz zaczyna się na nie otwierać. Ba, ostatnio nawet gruchał i ganiał się z chłopakami
. Edi niewątpliwie podda się każdemu. Wolałabym jednak, żeby jego przyszły kolega był spokojny i nie dawał mu zbytnio w kość. Kogo jeszcze potrzeba temu aniołkowi? Cierpliwego i kochanego
człowieka, który zrozumie, że Edek potrzebuje więcej czasu na oswojenie się z otoczeniem. Mały po przyjeździe do mnie nie lubił dotykania go, bał się wychodzenia na wybiegi. Po ponad miesiącu wspólnie spędzonego czasu mogę zauważyć dużą różnicę. Prosiak swobodnie porusza się po klatce i podczas wybiegów. Daje się głaskać po grzbiecie, choć czasem zdarza mu się przestraszyć. Za to bardzo głośno woła o jedzenie i jest gotowy na kolejną porcję warzywek o każdej porze dnia i nocy. Robi śliczne stójki
.
Edek nie jest najłatwiejszą świnką, ale jestem pewna, że jeśli ktoś da mu miłość, spokój, cierpliwość (i dużo jedzonka
), to otworzy się i ponownie będzie wyluzowanym pieszczochem jakiego zapamiętała ciocia zagli.
Mamy kilka fotek na zachętę
Resztę sierści mam szaro-białą:
(kwiatuszek został dostawiony tylko na czas zrobienia zdjęcia; jest niebezpieczny dla świnek)
A tu ujęcie w odpowiednim momencie - mała Godzilla niszczy dom