CAVIARNIA

Witam, jesteśmy zainteresowani adopcją prosiaka, czy jest jeszcze wolny? Jak tak to jak wygląda dobranie dla niego kolego?
Pozdrawiam, Julka

OOOO, widzę, że jednak Dmuchawiec. Cieszę się i trzymam za domek!

Rewelacyjne ma te włoski
Uroczy chłopak.

O Kochani, trochę się pozmieniało u tego naszego Dmuchawca. Ma swoich ludzi, świnkę morską i nowe imię - Twister

Wygląda na to, źe źle mu nie jest Idealny dom dla prosiaka.
Pozdrawiamy!

Witajcie, kłania się DS Twisterka/Dmuchawca vel Kudłatego. U nas, jak mówił pewien pan inżynier: nuda... nic się nie dzieje... Chłopaki są tak zaprzyjaźnieni, że aż trudno mi w to uwierzyć Od początku nie było ani jednego dziaba, ani jednego strzelenia zębami Chłopaki prawie wszystko robią razem.... Hyziek był adoptowany ze Stowarzyszenia w 2012 roku i do przybycia kudłacza był świnką "psychiczną" - spędzał życie pod kocykiem i żarł wszystkich, którzy za dużo od niego chcieli.... Teraz nie mamy kocyków, a obaj panowie są wyluzowanymi prosiami.... Hyzio na kolanach robi z siebie natychmiast naleśnika - ostatnio w pozycji rozmemłanej meduzy z wywalonymi kopytami miał nawet robiony zastrzyk Jak ogarnę (albo Dawenna pomoże ) to wrzucę jeszcze jakieś zdjęcia.
Twisterek nie tylko uratował Hyźka przed depresją po stracie kolegi, ale stał się lekiem i terapią na jego różne fobie i bziki. Mamy dwie nowe świnki.... Jeśli Dawenna się zgodzi, to proponuję zwolnić tu miejsce i przenieść wątek kudłacza do Uratowanych, bo na pewno go nie oddamy!

Rozwaliła mnie rozmamłana meduza
Jakie super wieści

Sosnowa, mam nadzieję, że nie jesteś urażona z powodu zmiany imienia, ale jako że nigdy nie mówimy "normalnie" do naszych futrzaków i zawsze są to zdrobniałe odmiany imion, to jakoś nie mogliśmy sobie wyobrazić (a może bardziej właśnie mogliśmy ) zdrobnień imienia Dmuchawiec....
Ciociu Dawenno - Twoje dziecie waży 1080 A ponieważ nadal wciąga jak odkurzacz, to zaczynamy czasem zabierać jedzenie.

Sto lat nas tu nie było.... U nas nadal sielanka (i niech tak zostanie!!!) Chłopcy bez siebie nie mogą żyć, wszystko robią razem, jeden czeka na drugiego, są o siebie zazdrośni...
Twisterek urósł, zmężniał, ale nadal jest rozkoszny i rozbrykany. A tak się prezentujemy:
Ciociu Dawenno, specjalnie dla Ciebie




A tak głównie panowie spędzają czas:

Znowu odzywamy się po "stu latach" ale tym razem z mniej optymistycznymi wieściami Kochani, Hyzio, kolega Twisterka, potrzebuje Waszych kciuków. Mamy niestety skorupiaka i we wtorek okaże się, czy tylko w jednym miejscu... Jeśli nie ma przerzutów, to w piątek zabieg. Zdaje się, że Twisterek coś wyczuwa - od jakiegoś czasu mocno Hyźka pilnuje.

Trzymam z całych sił.