Re: Knurek umyślnie mnie obsikuje
: 31 maja 2016, 23:02
Geohaund, świnki bywają złośliwe, ale na ogół tylko wobec siebie nawzajem. Natomiast Twoja interpretacja jest kompletnie mylna, bo patrzysz na zachowanie prosiaka z punktu widzenia zachowań ludzkich - a powinieneś spojrzeć jak świnia. Moje dzieci mówią, że świnki mają bardzo dziwną kulturę: nie dość, że jedzą bobki, to jeszcze sikają na kolegów, żeby pokazać, że się lubią. Przecież jakbym nasikała na koleżankę, to by się więcej do mnie nie odezwała (ani nikt, kto by o tym wiedział...) To prawda: sikanie jest zachowaniem społecznym. Na ogół sika świnka stojąca wyżej w hierarchii oznaczając w ten sposób członka stada, ale bywają i sikowe pojedynki Sikają i samce, i samice. Tak czy inaczej jest to dość pozytywny objaw, bo oznacza włączenie do stada. A skoro tak traktuje Ciebie, to znaczy, że jest bardzo oswojony z Wamigeohound pisze:Aktualizacja dla tych, którzy twierdzą, że świnki nie bywają złośliwe - knurek REGULARNIE olewa mnie przy każdej okazji, zazwyczaj po dłuższej chwili miziania. Najczęściej przeskakuje moją dłoń olewając mnie w locie, ale w sobotę przeszedł samego siebie, a Żona padła ze śmiechu.
Postawiliśmy pluszowy domek na podłodze, żeby świniak wyszedł, ja sobą zablokowałem resztę pokoju. Świniak sobie podgryzał z miski, podchodził, mizialiśmy się. Oczywiście przy dłuższym mizianiu zaczęły się świńskie śpiewy i nagle schabik podszedł do swojego domku, obrócił się i zaczął do mnie biec na trzech nóżkach (z jedną podniesioną do góry) - otarł się dupskiem o moje kolano, obsikał i szybko uciekł do domku.
Podsumowując - schabiszcze moje to kawał mendy i traktuje mnie jak przenośne drzewko