Strona 2 z 14
Re: Kastracja samca
: 09 sie 2013, 14:50
autor: porcella
Niewątpliwie mój Pontus, który mieszka ze sterylizowaną samiczką, utrzymuje pomimo wieku 5 lat aktywne życie seksualne... Kiedy mieszkał na początku z kumplem Gryzmołem, też go przelatywał, ale tamten był podległy. Natomiast z Zającem się lał strasznie i teraz nie toleruje innych samczyków w swoim otoczeniu - poza Klaudiuszem, którego lizał po bezwładnych stopach. Niepełnosprawność Ksawerego była widać mniejsza - bo oberwał

Re: Kastracja samca
: 19 sie 2013, 18:41
autor: Skrzydlata
Czy ktoś się orientuje ile kosztuje zabieg kastracji samca świnki morskiej? Pytam orientacyjnie.
Re: Kastracja samca
: 19 sie 2013, 19:22
autor: Iceberg1976
U mnie w lecznicy 70 zł z dwutygodniowym pobytem hotelowym aż do wygojenia się rany pooperacyjnej (a co taka mała autoreklama hihihi)
Re: Kastracja samca
: 26 sie 2013, 11:40
autor: oldzej
Bardzo prosze doradzcie mi gdzie mogę wykonać taki zabieg w Łodzi lub okolicach Warszawy?
Re: Kastracja samca
: 26 sie 2013, 12:00
autor: Iceberg1976
podesłałam link do tego wątku do kimery to łódzka skarbnica wiedzy, może coś podpowie
Re: Kastracja samca
: 26 sie 2013, 19:21
autor: porcella
W Wawie ok. 120 zł. w kilku klinikach z narkozą wziewną - drożej, lub ze zwykłą - taniej.
Re: Kastracja samca
: 17 wrz 2013, 17:17
autor: MagdaLena
Tak dla kastracji, jeśli chcesz jej dokonać by samce mogły mieszkać oddzielnie, ale każdy z samicą. Nie, jeśli uważasz, że złagodzi to ich charakter i może wtedy się polubią. Kastracja rzadko kiedy zmienia nawyki u świnek, chyba, że kastruje się młodego samca. Jeśli samiec ma od pół roku - nic się w jego zachowaniu nie zmieni.
Co do samego zabiegu, nie uważam, żeby był niebezpieczny jeśli robi to doświadczony weterynarz specjalizujący się w małych zwierzętach, ponieważ, kastracja świnki a np. kota czy psa to zupełnie co innego. Zabieg taki u świnki jest bardziej zaawansowany. Powinien trwać od 10 do max. 20 min. Przed zabiegiem weterynarz sprawdza czy świnka jest w kondycji do poddania narkozie. Jeśli oceni jej stan za dobry - od razu zostaje usypiana. Jeśli chodzi o rekonwalescencję - bywa różnie, zależy od metod weterynarza, Mój Franuś miał szwy rozpuszczalne (nie było śladu po 10 dniach) + został zasprayowany specjalnym preparatem do dezynfekcji co również wpływa na to, że świnek nie będzie sobie tam nic grzebał, bo jest po prostu niesmaczny. U mnie wszystko przebiegło jak najbardziej prawidłowo, nawet kontrola nie była konieczna. Świnka w dniu zabiegu nie chciała jeść zbytnio i wet polecił by zabrać suchą karmę gdyż po narkozie świnka może jeść lekkie rzeczy, typu gotowana marchewka z pietruszką, selerem. Oczywiście moja nie chciała tego jeść, więc przez noc był na sianku. Następnego dnia wszystko było już normalnie:)
Opieka nad wykastrowanym samcem
: 23 wrz 2013, 19:10
autor: Acinetobacter
Witam
Dzisiaj zawiozłam Kajtka do weta na kastracje a jutro przejdzie zabieg w związku z tym mam pytanko dotyczące opieki nad świeżo wykastrowanym chłopakiem.
Jakie podłoże najlepiej mu dać do klatki(teraz na wióry)
Jak wygląda sprawa szwów-czy świnki maja jakiś kołnierz zabezpieczający przed gryzieniem się.
Po jakim czasie od zagojenia ran można juz łączyć samca kastrata z samicą
Dzięki

Re: Opieka nad wykastrowanym samcem
: 23 wrz 2013, 20:00
autor: MEMOrySTICKer
A lekarz weterynarii co Ci zasugerował?
Kołnierze są - wiem o tyle, bo w jednym ze sklepów internetowych widziałam. Niektóre osoby z forum mają swoje patenty (temat mi się kojarzy, ale bez konkretów).

za chłopaka
Re: Opieka nad wykastrowanym samcem
: 23 wrz 2013, 20:48
autor: porcella
Acinetobacter pisze:Witam
Dzisiaj zawiozłam Kajtka do weta na kastracje a jutro przejdzie zabieg w związku z tym mam pytanko dotyczące opieki nad świeżo wykastrowanym chłopakiem.
Jakie podłoże najlepiej mu dać do klatki(teraz na wióry)
Jak wygląda sprawa szwów-czy świnki maja jakiś kołnierz zabezpieczający przed gryzieniem się.
Po jakim czasie od zagojenia ran można juz łączyć samca kastrata z samicą
Dzięki

Podłoże - podkłady - póki szwy niezdjęte, potem normalnie;
Powinny miec kolnierz - można go zrobić z kliszy rentgenowskiej - trzeba wyciąć kółko z dziurą na głowę w środku i skleić w coś w rodzaju klosika. Brzegi dziurki na głowę oklejasz plastrem bez opatrunku, żeby się nie poranił. Wet powinien Ci wyda świnkę z kołnierzem, albo poproś o to urządzenie.
po 6 tygodniach od kastracji jest 100% pewności, że nic nie zmaluje, inni mówią, że po 4.