CAVIARNIA

Bardzo mi przykro

Wczoraj wieczorem, mogłam się w końcu wyryczeć - w pracy nie było możliwości. Tyle osób pamięta o Bubie - Wy, weterynarze nie tylko ze Zwierzyńca, koleżanki z pracy. A do tego po powrocie do domu zastałam paczkę ze smakołykami ze sklepu internetowego zamawianą specjalnie dla Buby. Ponieważ jedyne co sama jadła to były ziółka, więc nakupowaliśmy różności, żeby wybrała sobie coś dobrego. Niestety nie zdążyła. Dzisiaj pusto, tzn. reszta stada biega i kwika, ale ulubione miejsce Buby jest wolne, nie trzeba jej karmić, szykować lekarstw. A reszta stada ma siebie - są zbliżone wiekowo i wolą swoje towarzystwo niż nasze. Buba była wyjątkową pieszczoszką. Tak bardzo nam jej brakuje.

Na drogę dla świneczki Buby

Bardzo mi przykro

Bardzo mi przykro
Dla Buby

Dla Buby
Bardzo mi przykro

Ojej, Buba . Pamiętam ją jeszcze z wątku adopcyjnego..
Bardzo współczuję straty.. Wiem jak to jest..
Dla Buby
Śpij spokojnie malutka.

Strasznie mi przykro.. Ale teraz już na pewno nic jej nie boli, nie ma wzdęć i może sobie za TM podjadać zieloną trawkę