Suszki - własnej roboty
Moderator: pastuszek
Re: Suszki - własnej roboty
pytanie mam, prawdopodobnie totalnie głupie w jaki sposób suszycie? czy po prostu suszenie w otwartym pojemniku siłą że tak powiem "powietrza"?? jak na razie grzejniki nie grzeją, wiec nie ma po co na nich stawiać.....
Re: Suszki - własnej roboty
Póki co jeszcze nie mam świnek, ale gdy miałam chomika to suszyłam mu zioła właśnie na grzejniku a w lato na dużym słońcu A teraz to nie wiem może warto trochę odkrecic grzejniki
- Lilith88
- Posty: 4733
- Rejestracja: 11 lis 2014, 20:35
- Miejscowość: Gdańsk
- Kontakt:
Re: Suszki - własnej roboty
Nie suszy się na słońcu, w ten sposób rośliny tracą wartości odżywcze, lepiej związać w pęczki i gdzieś powiesić.
Re: Suszki - własnej roboty
Ja drobnicę suszę na metalowej kratce albo na kawałku płótna w cieniu. Jak długie badyle, takie jak pokrzywa to wiążę w pęczki i wieszam. Przed zdjęciem rozkładam płachtę bo część się osypie.Monishi pisze:pytanie mam, prawdopodobnie totalnie głupie w jaki sposób suszycie? czy po prostu suszenie w otwartym pojemniku siłą że tak powiem "powietrza"?? jak na razie grzejniki nie grzeją, wiec nie ma po co na nich stawiać.....
- Asita
- Posty: 9429
- Rejestracja: 18 lut 2015, 18:11
- Miejscowość: Sopot
- Kontakt:
Re: Suszki - własnej roboty
Ja wiążę w dość cienkie pęczki i suszę pod sufitem na strychu. Resztki nie zjedzonej trawy rozkładam blisko kaloryfera na kartonie i się ładnie zasusza. Potem przetrzymuję w kartonach, raz na jakiś czas przerzucam co by powietrza te z dołu dostały. Suszę trawy, krwawnik liście i badyle z kwiatami, rumianek, jasnotę, jagody, porzeczki, maliny, mniszki, pokrzywy, babki, brzoze, nać selera, koperek (tego ususzonego nie tykają). Najlepiej schodzi pokrzywa, krwawnik, mniszek, trawę trzymam na zimę, bo jeszcze mają świeżą
Moje myszaki http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=4152
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
Re: Suszki - własnej roboty
ja suszę na strychu bądź kaloryferze, rozkładam na papierze do pieczenia i tyle potem zamykam w metalowej puszce albo słojach...
-liście malin
-liście porzeczek
-liście jabłoni
-liscie i korę brzozy
-krwawnik
-babkę
-mniszek lekarski
-pietruszkę
-rumianek
-liście malin
-liście porzeczek
-liście jabłoni
-liscie i korę brzozy
-krwawnik
-babkę
-mniszek lekarski
-pietruszkę
-rumianek
Re: Suszki - własnej roboty
Hej mam pytanie
Czy mogę odmrozić pietruszkę zieloną (natkę) i ją później zasuszyć? I czy taka będzie się nadawała dla Świnek? Trochę natki przygotowałam w taki sposób...jest zasuszona (ale takim sposobem, niestety jest zima, mam tylko mrożoną....) ale jeszcze nie dawałam jej bo nie wiem czy taka się nadaje....
Czy mogę odmrozić pietruszkę zieloną (natkę) i ją później zasuszyć? I czy taka będzie się nadawała dla Świnek? Trochę natki przygotowałam w taki sposób...jest zasuszona (ale takim sposobem, niestety jest zima, mam tylko mrożoną....) ale jeszcze nie dawałam jej bo nie wiem czy taka się nadaje....
- Asita
- Posty: 9429
- Rejestracja: 18 lut 2015, 18:11
- Miejscowość: Sopot
- Kontakt:
Re: Suszki - własnej roboty
Ja bym na wszelki wypadek nie dawała mrożonej, żebyś nie miała potem rewolucji jeliowo-sraczkowych, które czasem są trudne do wyleczenia a po co zwierzak ma się męczyć.
Moje myszaki http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=4152
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
Re: Suszki - własnej roboty
Ok dzięki, nie będę lepiej dawać.Asita pisze:Ja bym na wszelki wypadek nie dawała mrożonej, żebyś nie miała potem rewolucji jeliowo-sraczkowych, które czasem są trudne do wyleczenia a po co zwierzak ma się męczyć.
Re: Suszki - własnej roboty
Po za tym chyba zamarzniętą nie usuczy sie a zemdleje.. Tak mi sie wydaje