CAVIARNIA

Miałam okazję poznać tego przystojniaka w lecznicy
Dużo zdrówka

Ale przystojniak Trzymam za najwspanialszy DS jak już będzie do adopcji Przepiękny prosiaczek,jest spokojny czy energiczny? Moja Kłi Kłi też miała guza w żołądku...Przeżyłaby operację gdyby nie to,że moi rodzice nie zauważyli,że przerosły jej zęby...Pobiegła za TM bo nic nie jadła...więc była za słababy wybudzić się z narkozy... To była moja pierwsza świnka...Pobiegła za TM gdy ja miałam 7 lat...Do dziś ją pamiętam...Lecz wieżę,że teraz gdy jest za TM ma piękne i zdrowe ząbki,niema guza,je i pije do woli i oczywiście o nas pamięta [*]

On na pewno będzie miał najwspanialszy DS na świecie

Co u Rockiego słychać. Jakie nowe wieści?

lionblau pisze:Co u Rockiego słychać. Jakie nowe wieści?

U Rockiego bez zmian. Wcina jak szalony, to odkurzacz nie świnka Czekamy na chłodniejsze dni z zabiegiem, bo za duże ryzyko powikłań w taki upał (to opinia moich wetów). Póki co czuje się dobrze i niech tak zostanie
Dziękujemy, że pytasz o małego, no i pozdrawiamy serdecznie

Trzymam z całych sił za chłopaka!

Hmm...A może focie jakieś

Upały się skończyły, więc Rocky powędrował pod nóż. Wczoraj w Zabrzu miał zabieg, który okazał się poważny. Została mu usunięta śledziona wraz z dużym guzem, na dodatek przyklejone to było do żołądka. Rocky stracił sporo krwi.
Jednak chłopak dał radę, pierwsza doba po zabiegu za nami.
Kciuki mile widziane
Rockiego operowały dwie panie doktor, Marta Gala i Anna Barecka-Malik, za co jestem im bardzo wdzięczna Spisały się na medal, a to już kolejna operacja, którą przeprowadziły na moich świnkach. Naszej pani kardiolog tym razem nie było, bo poszła sobie rodzić
Rocky po zabiegu, jeszcze w lecznicy.


A tu już po powrocie do domu, oczywiście w norce oc Cioci Pucki, która bardzo mu się spodobała


No i najświeższe zdjęcia, dosłownie sprzed chwili

Jaki z niego dzielny i śliczny proś
Zdrówka!

Szybkiego powrotu do formy