CAVIARNIA

Widziałam,że chcesz adoptować świnkę gdzieś po wakacjach;Słodziak jest u mnie na TDT,a docelowe DT jest w Warszawie.

Wczoraj była u mnie koleżanka,która ma młodego 2-3 miesięcznego samczyka.Słodziak oczywiście przyjął malucha gościnnie,ale taki ruchliwy i szalony kolega, to za dużo dla starszego pana. Pan S. potrzebuje do towarzystwa spokojnego i statecznego kolegi,który nie zamęczy go swoimi wybrykami.

Mysz pisze:Widziałam,że chcesz adoptować świnkę gdzieś po wakacjach;Słodziak jest u mnie na TDT,a docelowe DT jest w Warszawie.

Wczoraj była u mnie koleżanka,która ma młodego 2-3 miesięcznego samczyka.Słodziak oczywiście przyjął malucha gościnnie,ale taki ruchliwy i szalony kolega, to za dużo dla starszego pana. Pan S. potrzebuje do towarzystwa spokojnego i statecznego kolegi,który nie zamęczy go swoimi wybrykami.

No to mój Boczek pasuje idealnie, jest to stateczny pan, co prawda nie wiem, jak zachowywalby sie przy innej śwince, ale sam fakt, że dostał znacznie większą klatkę, a połowy jej nawet nie zwiedził (bo woli spać pilnując miseczki) mówi wiele. Na wybiegu jest bardziej ruchliwy, ale jak sie go tylko zacznie miziać, od razu chłopak się rozkłada i ziewa, na pewno chętnie miałby spokojnego towarzysza, który by się wtulił w niego, kiedy mnie nie ma obok
Wracam 26.08 z wakacji i jeśli Boczusiowi będzie zdrówko dopisywało, nie odpuszczę Słodziaka

Ja też posiadam statecznego pana świnka, który już miał kontakt z innym samcem - który niestety zmarł Chętnie więc bym go przygarnęła, ale widzę, że już ktoś mi chce go sprzątnąć Martwi mnie jedynie to, że nie umie pić z poidełka ani miski (czy to już nieaktualne? )

U mnie na razie sytuacja niepewna, bo wetka mi na razie poradziła, bym się wstrzymała z adopcjami, ponieważ mój jest chory, obecnie nawet sam nie je

pagzik pisze:U mnie na razie sytuacja niepewna, bo wetka mi na razie poradziła, bym się wstrzymała z adopcjami, ponieważ mój jest chory, obecnie nawet sam nie je

To trzeba trzymać kciuki

MojProsiaczekTolek pisze: Martwi mnie jedynie to, że nie umie pić z poidełka ani miski (czy to już nieaktualne? )

Aktualnie Słodziak ciąga poidło jakby ktoś chciał mu je zabrać.

pagzik pisze:U mnie na razie sytuacja niepewna, bo wetka mi na razie poradziła, bym się wstrzymała z adopcjami, ponieważ mój jest chory, obecnie nawet sam nie je

Mocno trzymamy za Boczka.

Słodziak ma wielki apetyt,ale niestety nie przybiera na wadze,a nawet ostatnio trochę schudł.Ze względu na to do czasu dokładniejszych badań,jego adopcja zostaje wstrzymana.

Czekamy na info

Zbadalismy mocz i poziom cukru,wyniki są w porządku. Krwi nie udało się pobrać, pękały żyłki albo nic nie leciało.
Jutro zabieramy się za zbieranie boków do badania i będziemy wiedzieć mniej więcej co się dzieje.

Co u Słodziaka? Jak jego zdrowie?