Strona 2 z 362

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal

: 12 cze 2015, 17:29
autor: Siula
Dziękujemy. :D Kto by pomyślał,że tyle tutaj przeróżnych świnkowych historii. A wszystkie prosiaczki takie piękne i kochane.
Wielu znajomych myśli, że świnka morska to taki głupkowaty, klatkowy gryzoń. Uważają, że nie może w niej być nic fajnego, bo tylko je i śpi i bobczy... A tymczasem to przecudne zwierzę, nieprzerwanie wywołujące dobry humor. No i do tego niepowtarzalne... bo każda ma swój własny charakterek :twisted: Każdego dnia przekonuję myślących inaczej o świnkach,że są w błędzie ;)

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal

: 12 cze 2015, 17:42
autor: Lilith88
Misia to ma fajnego Dużego! Tyle jej mebelków już wybudował pięknych a domek to prawdziwe mistrzostwo świata! :D

To fakt, ludzie sobie nie zdają sprawy z tego jakie to mądre stwory są.

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal

: 12 cze 2015, 20:32
autor: Siula
Duża coraz więcej czasu zaczęła spędzać przy komputerze. Oglądała świnkowe forum. Przede wszystkim śledziła losy Świnki Małgosi, ponieważ to właśnie tę świnkę Duzi zechcieli zapoznać z Misią.
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =12&t=4487
Misia z ciekawością (typową dla świnek rzecz jasna) podsłuchiwała wszelkie rozmowy na temat potencjalnej współlokatorki. Oczywiście, jak to mają w naturze świnki, udawała, że w ogóle jej to nie interesuje... niby jadła trawkę, ale jednym uchem podstępnie zdobywała informacje.
Pewnego dnia, gdy Duży wyszedł z mieszkania, rozległ się dzwonek do drzwi. Przywieźli nową rezydencję...
Po kilku modyfikacjach, mających na celu dostosowanie klatki do warunków mieszkania Dużych i Świnki, Misia musiała wyrazić aprobatę i podpisać odbiór nowego lokum:
Obrazek
Giglanie po stopie znaczyło OK
Obrazek
No i zaczęło się to co świnki lubią najbardziej. BAŁAGAN :102: :jupi: :yahoo:
Obrazek
- Co ja zrobiłem. - narzekał duży.
- Straszny ten bałagan...- mówiła Duża
- Łiki Łik Łik!!! - cieszyła się Świnka, radośnie biegając pośród pobojowiska.
Obrazek
Sprzątanie było wyczerpujące... toteż Misia musiała odpocząć:
Obrazek
Po odpoczynku, Misia szybko opanowała obsługę nowego tunelu międzyplanetarnego.
Obrazek
Nadal mogła przemierzać bezkres galaktyki. Całe 40m2!!!
A potem stała się rzecz przedziwna. Do Świnki Misi przyjechali goście: Lilith88 i jej Duży. Byli bardzo mili, ale Misia czuła od nich zapach innych świnek... całe 5 różnych świnkowych zapachów. Czyli to prawda, świnki mogą żyć w stadach... Misia zastanowiła się chwilkę, czy ona też mogła by mieć stadko. Chociaż jedna puchata koleżanka, bo przecież co jak co ale Duzi są śmieszni i fajnie się nimi opiekować, ale pogadać to już nie ma z kim :idontknow:
Lilith88 zostawiła Śwince prezent... pyszne było:
Obrazek

- No dobra Duży. - powiedziała świnka, gdy goście wyszli. - Trochę pusto w tej mojej rezydencji... zrób coś z tym.
No i Duży znów zamknął się w piwnicy. Przez kilka dni było słychać dźwięk piły i stukanie młotka... efekty były nawet do zaakceptowania przez małą Świnkę.
Obrazek
Obrazek
Szczególnie fajny okazał się szyld z imieniem Świnki. Duży obiecał, że jak zamieszka z nimi kolejna świnka, to zrobi nowy szyld z dwoma imionami.
Obrazek
I tak Misia znalazła się na legowisku, które już zdążyliście obejrzeć:
Obrazek

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal

: 12 cze 2015, 20:39
autor: Lilith88
hahaha i ja się znalazłam w historii :D Cieszę się że smakowało :buzki: A willa o ja cię kręcę! Jestem pod wrażeniem nowych mebelków! Ten Misi Duży to ma talent :ok:

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal

: 13 cze 2015, 11:18
autor: martuś
Ale Misia ma cudnie urządzoną willę :o Brawo dla Dużego! :jupi: Małgosia niech szybko rodzi i niech się do Was przeprowadza :D A tunel międzyplanetarny super! Fantastycznie wykorzystaliście miejsce :D

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal

: 13 cze 2015, 11:57
autor: Siula
Dziękujemy. Potwierdzam,że ma talent ten Duży. Już drugą szafkę robił w ciągu pół roku na świnkowe potrzeby :lol: . Na szczęście dla mnie meble też robi ;) . Już nie możemy się doczekać Małgosi, mam nadzieję,że niedługo urodzi i wszystko dobrze pójdzie :fingerscrossed: i w końcu Misia będzie miała towarzystwo. :świnka1: :świnka2:

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal

: 13 cze 2015, 12:37
autor: Arya90
O ja! I on to sam zrobił :shock: Pięknie! :o :102:

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal

: 13 cze 2015, 14:10
autor: Chmurek
Zaryzykuję stwierdzenie, że Miśka ma najfajniejszą półeczkę w klatce na całym forum :) Rewelacja

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal

: 13 cze 2015, 16:44
autor: Dzima
Niesamowita przemiana! Najbardziej lubię te ciągłe zmiany i poprawianie :lol: wspaniały ten twój Duży! normalnie czaruje z drewna :szczerbaty:
Klatka większa niż telewizor, czyli ciekawiej patrzeć na świnkę jak właśnie
Siula pisze:tylko je i śpi i bobczy...
;)
A jak jest to zejście zrobione? Genialny pomysł :like:
Cały czas ma klatkę otwartą? wpa to tylko formalność...przy takich luksusach

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal

: 13 cze 2015, 16:56
autor: Siula
Misia ma wybieg cały dzień,ale wstęp do kuchni tylko jak jesteśmy w domu. W pokoju wszystko zabezpieczone.Na noc zamykamy klatkę. W kuwecie jest wycięty otwór i zrobione drzwiczki zasuwane. Oczywiście pomysł i realizacja Dużego;). Szafka pod telewizor specjalnie zrobiona z tym zejściem, w blacie jest otwór.Oczywiście,że telewizor mniej ważny-świnka musi mieć wygodnie!
Dziękujemy za komplementy, przekażę Dużemu, a Miśka właśnie siedzi i gigla mnie po stopach :lol: .
Poprzednia szafka też była robiona specjalnie dla świnki, miała otwór na klatkę i dorobiony mostek do schodzenia
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =57&t=4687
Jakby ktoś chciał zamówić to wypożyczę Dużego, on ma różne świetne pomysły i "złote rączki" ! :D