CAVIARNIA

Czy rudy Sasha jest dalej do adopcji? Kiedyś miałam laboprośki ze stowarzyszenia, ale niestety odeszły za TM. I teraz szukam kolegi dla jednego prośka ok 5 lat.

Decyduje się na inne proski do adopcji od Elurina, takżę Sasha na razie wolny

W najbliższy piątek jedziemy z Sashą odwiedzić świnkowego kolegę - Bartka . Mam nadzieję zostawić rudzielca w takim towarzystwie .
Oczywiście to byłoby zbyt proste. Sasha uszkodził sobie (lub ktoś mu pomógł... ) oko. Mamy rozcięcie, więc przed wizytą w przyszłym DS odwiedzimy jeszcze kontrolnie okulistę. Ogólnie nie jest źle. Po prosiaku nie widać żadnego problemu - jak zawsze radośnie bryka z innymi świnkami .

Znalazłam zdjęcie z lipcowych wybiegów na trawie

Sasha, jaki z Ciebie jest cudowny świń

Mam nadzieję, że ten kolega się okaże super kumplem dla Ciebie
I już przestań z tymi kontuzjami

Pozdrowienia od Sashy z nowego domku Świniak czuje się dobrze, wyleguje się na ręczniczku.



A tu z Bartusiem, chłopaki się całkiem nieźle dogadują

Czyli do Uratowanych??

Kto nie zdążył zgarnąć przystojniaka poprzednim razem, niech się szykuje, bo Sasha już niedługo powinien być ponownie do adopcji
Obecnie musimy trochę podleczyć nerki, pozbyć się małej ilości wody z jamy brzusznej i sprawdzić, czym jest spowodowany wysoki poziom krwinek białych kwasochłonnych. Trochę leków, antybiotyk i jeszcze jeden cuś, a Sasha będzie jak nowy .


Jedno jest pewne - rudy pulpecik nic się nie zmienił. No, może zrzucił trochę wagi, ale to nawet zdrowiej dla niego. W każdym razie to wciąż ten sam uroczy rudzielec

Znalazłam jeszcze kilka zdjęć z poprzedniego pobytu małego u mnie
Sasha po lewej

O. A ja się wczoraj zastanawiałam, co się u niego dzieje. Chyba jednak jestem czarownicą i przewidziałam jego powrót
A czemu tak? Rozrabiał? Niemożliwe! Taki piękny świń Ja mu życzę jak najlepiej- od zawsze.

Spokojnie, ciociu silje, Sasha był już u mnie, gdy zaczęłaś się zastanawiać, co u niego. W każdym razie teraz prosimy o pozytywne myśli i dobrą wróżbę, bo prawdopodobnie maluch będzie już niedługo do przygarnięcia

Zrobiliśmy badanie krwi. Z mojej interpretacji wynika, że jest lepiej, ale jeszcze zobaczymy, co powie weterynarz. Jeszcze jedno badanie i będzie mógł ponownie zapoznawać się z prosiakami. Widać, że bardzo go ciągnie do nich i pragnie towarzystwa. Jeszcze trochę, ruda kuleczko!

Jaki Sasha jest slodki idealnie pasowalby do mojego Ryana