CAVIARNIA

W sensie Kasia mi odłożyła do obejrzenia to, co wypatroszyła Ot tak, bo przejawiam zainteresowania w kierunku, hmmm... technika weterynarii? Może po biotechu sobie zrobię jeszcze i technika



Wszystko już nieco obkurczone i podeschnięte, ale po prawej cysty były wielkości tych po lewej. Za to te po lewej miały wymiary ok 4x1,5 cm. Do tego wewnątrz macicy był płyn (w dłuższej perspektywie groziło ropomacicze). Macica sama z siebie stłuszczona, z przebudowanym endometrium (śluzówką). Obie rzeczy wskazują na poród i są normalne u samic, które takowy miały.

Czyżby kolejne przeciwwskazanie do rozmnażania?

Zaraz,, bo to wygląda jak dewolaj przed smażeniem. To żółte to macica? A które to cysty?
Samice świnek nie mają żyć długo, tylko wydać potomstwo ile się da i nie dać się zjeść tak dlugo, jak sie da - czyli raczej niedługo.

, ale super te bebechy.

Cysty to to szare. Po lewej widać świetnie, jak z końca jajowodu naciekają naczynia krwionośne na cystę.

Takie sam tekst do Judyty rzuciłem, że nic, tylko w panierkę i na patelnię

JD a na wielkość jakie to? Z linijka trzeba było zdjęcie zrobić.

Na stronie Oazy jest poglądowe zdjęcie z linijką i jeszcze świeżymi cystami, pełnymi płynu. http://lecznica-oaza.pl/artykuly/cysty- ... -morskich/

Wielkie to!

A fuj

Mniej więcej rok temu zauważyłam, że Nala łysieje symetrycznie na bokach brzucha. W czerwcu 2013r. na USG wyszła mała cysta (najprawdopodobniej hormonalna ze względu na powiększające się wyłysienia).
Tutaj zdjęcie z 23 listopada 2013r.


A tak wygląda teraz (25.01.2014r.)


Czy może tak się zdarzyć, że cysta hormonalna zmienia się w niehormonalną i śwince zaczyna odrastać sierść po roku? Muszę zadzwonić do naszej wetki i zapytać się jak to wygląda u świnek. Wyłysienia nie były spowodowane żadną chorobą skórną. I teraz tak się zastanawiam czy przyczyną nie były jakieś inne zmiany hormonalne? Może tarczyca? Tylko dziwne, że to tak samo z siebie przeszło i zaczyna odrastać jej sierść.

Moze sie zmienic, moze sie tez samoistnie wchlonac.