


Trzymaj się dortezko

PS.
Może to nie wątek na to ale czytając Twój wpis zatrzymałam się dłużej przy opisie Waszej ostatniej wizyty u weta... Dla mnie (jako osoby pracującej w gabinecie) jest nie do pomyślenia żeby tak traktować zwierzę i jego właściciela... Skoro Halinka zaczęła się źle czuć już w gabinecie (podejrzewam, że to ślinienie i pogorszenie wystąpiło po podaniu tabletki na tarczycę?) to powinna dostać leki i dopóki by się nie ustabilizowała to nie powinna opuścić gabinetu. Zdarza się, że zwierzę źle zareaguje na jakiś leki ale lekarz powinien zrobić wszystko żeby cofnąć negatywne skutki i pacjent wrócił do domu zdrowy. Przykre, że niby super lecznica a mają takie podejście do pacjentów i klientów...