problem z głosem u świnki

Zapalenie górnych dróg oddechowych, zapalenie płuc, astma, katar, przeziębienie;

Moderator: Dzima

lubię

Re: problem z głosem u świnki

Post autor: lubię »

To może być jak najbardziej reakcja na antybiotyk, szczególnie, że dostaje go doustnie. Potrafisz powiedzieć co to za lek? I jaki probiotyk podajesz?
Musisz dokarmiać, ale akurat słoiczki dla niemowląt to drogi i niezbyt zdrowy sposób. Zmiel trochę normalnej karmy, mieszaj z wodą i podawaj strzykawką. Możesz też kupić kaszkę dla dzieci bezlaktozową i bezglutenową (typu sinlac, bobovita ma chyba trochę lepszą w składzie) i dodawać do papki. Możesz też podawać tarte owoce i warzywa, ale po tym świnka może teraz dostawać wzdęć. A, i kup kropelki na wzdęcia dla niemowląt (espumisan, bobotic, infacol etc.) i podawaj śwince - na ogół pomagają.
majam

Re: problem z głosem u świnki

Post autor: majam »

To enrofloksacyna,antybiotyk nazywa się enroxil flavour 15 mg,rozpuszczam i i daję 1 taką tabletkę dziennie. Probiotyk dostalam w strzykawce i mam dawać po 1ml wiec nazwy nie znam.Ona tam troszke zjadla dzisiaj ale głownie chodzi o to żeby sie wypróżniła,bo ja tu żadnych nowych bobków nie widzę. I co z tym piciem? Czy to jabłko dla niemowlat pomoże na zaparcie?
Tysia

Re: problem z głosem u świnki

Post autor: Tysia »

Żeby się wypróżniała, to musi jeść.. Jak je mało, to i bobów nie będzie. Musisz karmić świnkę, nawet na siłę. Jeśli będzie miała pusty przewód pokarmowy, to sam zacznie się się trawić i świnka umrze. Jabłko w słoiku, to średni pomysł, szczególnie przy wzdęciach, tak jak już pisała Lubie, ewentualnie dojdą w gratisie biegunki. Teraz potrzebna karma ratunkowa, jeśli nie masz gdzie kupić, to zmiel karmę np. cavia complete łatwo się mieli, trochę płatków owsianych, siano, zioła, mozna dać siemię lniane, wszystko przez sito, wymieszać z ciepłą wodą i po trochu podawać do pysia strzykawką. Sinlak kaszka bezglutenowa też się nada, ale lepiej jako dodatek. Najlepiej celować w bok, żeby się nie zadławiła. Co 3-4h karmienie powinno wystarczyć, te 5 ml chociaż na posiedzeniu. Co do dawki antybiotyku nie mam pojęcia, nigdy w tabletkach nie dawałam, więc się lepiej wypowiadać nie będę. Choć w myślach jakoś tak dużo się wydaje.
twojawiernafanka

Re: problem z głosem u świnki

Post autor: twojawiernafanka »

Nie wiem, jaki to może być probiotyk - zazwyczaj nie są podawane w strzykawkach, tylko w proszku do samodzielnego rozpuszczenia. I ten 1 ml też się jakoś mało wydaje - czy na pewno nie jest to lek przeciwzapalny?
Przy zaparciu można lekko masować brzuszek (chociaż tak jak pisała Tysia - żeby się wypróżniać, musi jeść).
Tysia

Re: problem z głosem u świnki

Post autor: Tysia »

Jedynie co mi jeszcze do głowy przyszło, to provita. Taka ala pasta, żel, nie wiem jak to nazwać, ale płynem nie jest i jakoś ml się dawało.
lubię

Re: problem z głosem u świnki

Post autor: lubię »

Może rozrobili Bio-Lapis? :think: Ale tak czy inaczej mało tego. Powinnaś mieć saszetki, co najmniej tyle, żeby było po pół saszetki na dobę w trakcie kuracji, a najlepiej więcej, żeby podawać jeszcze tydzień po. Albo kapsułki, w każdym razie probiotyk zwierzęcy, nie ludzki.
Enrofloksacyna jest standardowym antybiotykiem uważanym za bezpieczny dla świnek (w tym sensie, że nie toksyczny jak pochodne penicylin np.). Sęk w tym, że jest mocno inwazyjny, nawet w podaniu iniekcyjnym, doustnie w ogóle nie powinien być podawany świnkom, bo bardzo wyjaławia i kiepsko się wchłania - więc ani nie leczy jak należy, za to wyniszcza przednio. Dawno temu nadziałam się na panią wet, która zaleciła takie podanie mojemu prośkowi i jemu też zaszkodziło, chociaż jest wyjątkowo oporny na wszelkie problemy brzuszne.
Jedyne co teraz możesz zrobić to karmić, masować i podawać simeticon - przy zaparciach też często pomaga. Z jabłkiem się wstrzymaj - jest ryzyko kandydozy przewodu pokarmowego, a drożdże lubią jabłka, marchewkę i inne słodkie warzywa i owoce (cukry w nich zawarte są doskonałą pożywką). Poza tym przy problemach z trawieniem mogą fermentować i powiększać wzdęcie. Jutro do weta, ale dobrego.
JaAnia

Re: problem z głosem u świnki

Post autor: JaAnia »

Probiotyk to pewnie jest Provita i tak jest zalecana tzn 1 ml. Żadnego biolapisu w lecznicy nikt nie rozrabia i nie daje w strzykawkach. Pani doktor z dużego opakowania dozuje probiotyk w strzykawkę na czas zalecanego podawania (pewnie 7 dni) , aby nie kupować całego opakowania. Ja też tak dostawałam dla swoich świnek. Nie ma co wymyślać tylko dokarmiać jak nie je i jutro koniecznie jechać do dr Asi.
sempreverde

Re: problem z głosem u świnki

Post autor: sempreverde »

Lepsze by były zastrzyki...

Kurczę, na pewno dokarmiaj, czymkolwiek co świnka będzie chciała jeść. Jabłko w słoiczku to słaby pomysł, lepsza dużo jest mielona karma, mielone płatki owsiane, sinlac - zobacz co wchodzi prosiakowi. Z wodą i przez strzykawkę do pysia.

Spróbuj też brać świnkę na kolanka i karmić z ręki, niektóre tak chętniej jedzą jak coś jest im podawane przez właściciela. Sianko tak może będzie chciała jeść.

Jak świnka jest wzdęta, to posadź ją na termofor/butelkę z ciepłą wodą i delikatnie masuj brzuszek, próbując przepchnąć gazy "do ujścia". Tylko bardzo, bardzo delikatnie rób ten masaż, bo świnkę i tak będzie boleć ten brzuchol. No i espumisan dobrze działa, taki dla niemowląt.
lubię

Re: problem z głosem u świnki

Post autor: lubię »

A widzisz, pewnie to. U nas dają klasycznie, suche, stąd zdziwienie :)
majam

Re: problem z głosem u świnki

Post autor: majam »

A co to jest ten simeticon? Pojadę jutro do tej weterynarz co byłam,ona jedynie jest polecana na forum. Masowalam brzuszek,ogrzewałam,wcisnełam jej wodę i papkę z karmy. Zjadła trochę pietruszki i mieszanki ziołowej. Szkoda że teraz nie ma świeżego mleczu,zieleniny bo tego by pewnie pojadła trochę. Już nie wiem czy dobrze zrobiłam z tym leczeniem,zanim dostała leki to oprócz problemów z głosem było wszystko ok. A teraz tak to wygląda. To lepiej by było jakby dostala zastrzyki?
ODPOWIEDZ

Wróć do „Układ oddechowy”