CAVIARNIA

Chłopacy zrobili sobie dziś wizytę u pani dr Ani. Zostali zbadani, wymacani i osłuchani. Futerko ponownie przeglądnięte, także może na 1 dawce specyfiku na wszołki się zakończy.
Wagi: Rajdek - 1080g do kochania, natomiast Stefek - ok. 500g.
Niestety potwierdziło się, to co zaobserwowałam, czyli delikatne szmery. Rajdek dostał zastrzyk przeciwzapalny (oczywiście oprotestował to dość głośno) i czekamy co dalej.
Chłopaki strasznie ze sobą zżyci, cały czas coś do siebie gadają; podczas badania, gdy jeden czekał w transporterze, a drugi był badany - ciągłe nawoływania, szukania i wyglądania
Przefajne cudaki rozczochraki

żeby kudłaczki szybko wyzdrowiały

Dobrze będzie, stan nie jest poważny, a dość szybko wykryty, także może zdusimy to coś w zarodku
oczywiście wskazane

Joanka pisze:Dobrze będzie, stan nie jest poważny, a dość szybko wykryty, także może zdusimy to coś w zarodku
oczywiście wskazane

to mocne szybkiego pozbycia się alienów i

Alieny skórne chyba padły, nic nie widać, żeby uśmiechało się spomiędzy kudełków.
Chłopaki apetyt na zieleninkę mają niepohamowany gorzej z CN, a szczególnie granulat, który wypychają z miseczki noskami i zjadają wszystko to, co np. u moich priv świń - zostaje. Ale się nauczą
Obecnie buszują panowie po pokoju, wykłócają się strasznie z moimi priv świńskimi panami. Czekałam na jakiś pokaz mięśni, porównanie poczochranych grzywek, czy coś w tym rodzaju, niestety oprócz głośnego świńskiego gadania na 4 paszcze nic innego nie zaobserwowałam. No może Rajdek bardziej stanowczo podrywa Stefka, który w końcu ma gdzie uciec przed jego namolnymi podrywami bo Rajdek ma niespożyte moce kręcenia pupką i trajkotania...
Ciekawe jak je teraz złapię

Edit: Złapałam obu, ale zostawiłam otwartą klatkę - Rajdek odkrył jak wyjść z klatki, teraz uwalił się pod klatką moich priv świń (płci męskiej) i ich pilnuje... do czego to dochodzi

za zdoweczko i domek dla chłopaków! Są cudni

Znowu świnie w moim guście...

Nie dość, że w jednym kolorze, to jeszcze w duecie...

nic tylko brać i nie pytać

W moim rodzinnym mieście takie piękności? Wspaniałe futrzaczki, trzymam mocno kciuki za dobry dom!