Chora młoda świnka morska

Biegunki, zatwardzenia, wzdęcia, zapalenie jelit, nieprawidłowa waga;

Moderator: Dzima

Nikodemcio

Re: Chora młoda świnka morska

Post autor: Nikodemcio »

:fingerscrossed: :fingerscrossed:
jaka wcześniej była karma?
Krzysztof

Re: Chora młoda świnka morska

Post autor: Krzysztof »

nalałem ciepłej wody do butelki plastikowej i położyłem obok świnki ona sie o nią opiera bez ręcznika bo butelka jest mała 300ml.
Swinka wazy 250 gram, mierzy 14 cm ok 3 miesięcy życia.

Pokarm nie pamiętam jakiej firmy, kupiony w zoologicznym sklepie Tofik.
Awatar użytkownika
porcella
Moderator globalny
Posty: 23114
Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
Kontakt:

Re: Chora młoda świnka morska

Post autor: porcella »

maleństwo! Przykryj ją też czymś, jakimś ręcznikiem, czy szmatką, potrzebują się schować. Ostatnio udalo się wyleczyć z ciężkiej biegunki dwa laboranty - mniejszy nawet 300g nie ważył, ale poza antybiotykiem były tez karmione strzykawką co 3 godziny. Trudne chwile przed wami.

Edit: http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... ?f=21&t=99
"Człowiek jest odpowiedzialny za to, co oswoił" A. de St Exupery
kontakt tylko porcella7@gmail.com
Krzysztof

Re: Chora młoda świnka morska

Post autor: Krzysztof »

pierwsze karmienie poszlo dobrze jadła całe 5ml :) za godzinę ponowne podejscie
lubię

Re: Chora młoda świnka morska

Post autor: lubię »

Dobrze, ze mała wcina, ale pamiętaj, że lepiej podawać mniej i często, niż dużo i rzadko - jeśli świnka już ma problemy z trawieniem, to po przejedzeniu mogą się wzmóc i dostanie wzdęcia (które dla świnek może być śmiertelne).
Ona na pewno ma 3 miesiące czy tak powiedział pan w sklepie? Bo wiesz, w sklepach to często noworodki jeszcze ze strupkiem po pępowinie sprzedają jako dwumiesięczne... Wrzuć zdjęcie samej malutkiej, tak z boku. Albo zobacz, to moje tymczasy, maluchy na zdjęciach mają ok. 3 dni, a prawdopobnie są wcześniakami, ich mama ma 3 miesiące. Jeśli Twoja świnka w momencie zakupu była taka "krucha", miała duże łapki, dużą głowę i malutki, chudy tułów, to na pewno nie miała miesiąca. Trzymiesięczna świnka ma już sylwetkę świnkową - wyraźny brzuch, krótkie łapki.
Krzysztof

Re: Chora młoda świnka morska

Post autor: Krzysztof »

zjadła przed chwilą 8ml. Już widać ze jest ruchliwsza bo mordką uciekała.

oto zdjęcia z 18.10.2014 kiedy ją kupiłem

wiec napewno ona mie ma 3 miesiecy tylko raczej dwa.
Obrazek
Obrazek


teraz wyglada tak(zdjęcie słabe bo lampę wylaczylem w tel zeby jej nie przestraszyć):
Obrazek
Obrazek
lubię

Re: Chora młoda świnka morska

Post autor: lubię »

O matko, ale bidna kruszyna. Trzymamy kciuki, musi sporo nadrobić :fingerscrossed:
Awatar użytkownika
effcien
Posty: 753
Rejestracja: 17 sty 2014, 2:15
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa Mokotów
Kontakt:

Re: Chora młoda świnka morska

Post autor: effcien »

Kup tuberkulinówki, będzie Ci łatwiej karmić papką. Jaką karmą ratunkową karmisz? Wydaje się bardzo rzadka. :think:
Awatar użytkownika
porcella
Moderator globalny
Posty: 23114
Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
Kontakt:

Re: Chora młoda świnka morska

Post autor: porcella »

ciężko jest trafic z gęstością karmy - zwykle biorę łyżeczkę proszku, dolewam tyle samo wody i czekam kilka minut, papka gęstnieje i trzeba wtedy dolac trochę wody, najlepiej znowu łyżeczką. Aha - możesz rozrobić trochę więcej - tak, żeby starczyło na kilka karmień - papka może stać przez 8-9 godzin.
W nocy też trzeba podkarmić raz czy dwa. 8-)
Jeśli zjadła 5 ml i potem 8, to jest nieźle - z każdym zjedzonym ml jej szanse rosną! :fingerscrossed:
"Człowiek jest odpowiedzialny za to, co oswoił" A. de St Exupery
kontakt tylko porcella7@gmail.com
Krzysztof

Re: Chora młoda świnka morska

Post autor: Krzysztof »

próbowałem teraz jej dać trochę ale jest juz na tyle ruchliwa ze ciągle pyszczkiem uciekała, nie zjadła juz nic. W nocy jej niestety karmić nie moge bo o 4;50 muszę wstać.
i do pracy jechać.
Jutro mała opiekę ma zapewnioną, moja mama się nią zajmie.

W razie czego na noc ma kilka plasterków marchewki i suszonego banana.

jak ją podnoszę to czuje ze bidulka to tylko skóra kości i trochę futerka.

Jutro dopiszę jak się sytuacja klaruje. Ja osobiście widzę poprawę, może to po zastrzykach wzmacniających, ale ważne że zaczeła się ruszać lekko od wodopoju do jedzonka (całe 10cm) :)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Układ pokarmowy”