Recznika nie dawaj!
Mialam chyba 2 przypadki owiniecia nitkka z recznika nozki swinki.
Dobrze ze wet znalazl nitke.
Ten drugi, ten pierwszy nie znalazl i stwierdzil, ze swinka bez nozki tez sobie poradz - zostawie to bez komentarza.
Jesli nie jestes w stanie zapewnic wiekszej przestrzeni swince, to ja bym drugiej swinki nie brala.
5 letnia świnka - Czy łączyć?
Re: 5 letnia świnka - Czy łączyć?
Podłączę się do tematu. Także mam 5 letnią świnkę i ostatnio rozważam adopcję do niego drugiego prosiaka. Normalnie świnka przebywa nocami w klatce 75x45, a w ciągu dnia jest na moim biurku (przebywając przy mnie) o wymiarach ok. 100x50. Oczywiście gdyby druga świnka, od razu kupuje klatkę 120 cm a najchętniej kupiłabym od razu taki wybieg: http://allegro.pl/kojec-klatka-dla-psa- ... 00345.html
Pytanie moje jest takie: czy to ma sens, skoro świnka ciągle ze mną tyle jest i spędza czasu? We dwie na moim biurku byłoby już dość ciasno, zwłaszcza, że mój Boczek wie, że to jego teren. Gdyby była druga, zdecydowanie więcej czasu przebywałyby ze sobą niż ze mną i to w klatce. Czy dla mojej obecnej świnki nie byłby to cios (jednak to ja jestem i pewnie wtedy będę bliższa niż ta druga świnka, a przynajmniej tak mi sie wydaje ) i czy nie będzie problemu z połączeniem?
Dodam, że mamy oboje swoje przyzwyczajenia i rytuały(np zasypiamy razem w łóżku), a w razie kompana sytuacja na pewno by się diametralni zmieniła - przynajmniej początkowo.
Pytanie moje jest takie: czy to ma sens, skoro świnka ciągle ze mną tyle jest i spędza czasu? We dwie na moim biurku byłoby już dość ciasno, zwłaszcza, że mój Boczek wie, że to jego teren. Gdyby była druga, zdecydowanie więcej czasu przebywałyby ze sobą niż ze mną i to w klatce. Czy dla mojej obecnej świnki nie byłby to cios (jednak to ja jestem i pewnie wtedy będę bliższa niż ta druga świnka, a przynajmniej tak mi sie wydaje ) i czy nie będzie problemu z połączeniem?
Dodam, że mamy oboje swoje przyzwyczajenia i rytuały(np zasypiamy razem w łóżku), a w razie kompana sytuacja na pewno by się diametralni zmieniła - przynajmniej początkowo.