CAVIARNIA

Właśnie przeprowadziłam u siebie w ogródku cięcie malin i zamierzam podawać je moim świneczkom od czasu do czasu: świeże lub suszone. Problem w tym, że gałązki i częściowo liście mają kolce - czy to jest bezpieczne dla świnki? Podobny problem miałam przy liściach rzodkiewki które są są szorstkie i mają twarde włoski które czasami kłuły mnie w ręce. Jak myślicie, czy śwince nie poranią pysia podczas jedzenia? Trochę się obawiam i pierwszą porcję dokładnie oczyściłam z kolców.

Moje na brzozę są odporne.. dałam świeżą i po prostu ,,polizały" po czym przeszły do zajadania sprawdzonych warzyw. A w zoologu mini torebka aż 7 zeta.. chyba dla totalnych leni co nie chce im się sięgnąć ręką po świeże..

Ja podaję same liście, bo niektóre gałązki mają porządne te kolce. Nigdy nic im nie było, wszystko mieliły i nic nie narzekały.