Strona 2 z 5

Re: Jack i Daniel z Warszawy szukają własnego poidła [Wa-wa]

: 10 paź 2014, 9:44
autor: zagli
O ludzie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :shock: :love: :love: :love:

Re: Jack i Daniel z Warszawy szukają własnego poidła [Wa-wa]

: 10 paź 2014, 10:00
autor: Rozetka
Jakie one śliczne :)

Re: Jack i Daniel z Warszawy szukają własnego poidła [Wa-wa]

: 10 paź 2014, 16:00
autor: nitusiek
Ale pięknidła :)

Re: Jack i Daniel z Warszawy szukają własnego poidła [Wa-wa]

: 10 paź 2014, 21:16
autor: Foggy
Jeden piękniejszy od drugiego, ale który - nie wiem :roll:

Za domostwo :fingerscrossed:

Re: Jack i Daniel z Warszawy szukają własnego poidła [Wa-wa]

: 10 paź 2014, 21:23
autor: jolka
oj Daniel , cudeńko :love:

Re: Jack i Daniel z Warszawy szukają własnego poidła [Wa-wa]

: 10 paź 2014, 21:31
autor: Joanka
Boski duecik :buzki: dobrze, że mam już swoich rockendrolowców :tired: bo ciężko by było...

Re: Jack i Daniel z Warszawy szukają własnego poidła [Wa-wa]

: 10 paź 2014, 22:31
autor: sempreverde
Chłopcy są cudowni - to są takie świnki, które z czystym sercem mogę polecić do adopcji. Daniel jest nieco bardziej wycofany w kontaktach z człowiekiem, ale nadrabia wyglądem - jest przepiękny, ma gęste futro i przede wszystkim bardzo miękkie, dobrze się go głaszcze i on też się dobrze czuje głaskany.

Jack - takiej świnki jeszcze nie widziałam! Gdybym mogła, to bym go zatrzymała, mimo że nie jest tak urodziwy jak Daniel. On naprawdę sam ładuje się na kolana, domaga się pieszczot i turkocze z zadowolenia. Postaram się zrobić filmik, bo ten świnek to najbardziej przyjacielski i otwarty prosiak jakiego miałam okazję poznać :love:

Re: Jack i Daniel z Warszawy szukają własnego poidła [Wa-wa]

: 11 paź 2014, 13:57
autor: Agmeszka
Przepiękni :love: już dawno takich przystojniaków nie widziałam :shock:
Duet idealny. Pewnie szybko znajdą dom :D

Re: Jack i Daniel z Warszawy szukają własnego poidła [Wa-wa]

: 11 paź 2014, 23:24
autor: sempreverde
Mamy mały sukces! Chłopaki mają niestety jedną wadę - nawyki żywieniowe. Generalnie żyją pijąc wodę, jedząc karmę i odrobinę siana. Totalnie - wszystkie warzywa spotykały się u nich z podejściem "eee... nieee....".

Dzisiaj dostali świeżą trawę - rzecz, za którą większość świnek dałaby się pokroić w małe plasterki. Trawa pół dnia leżała, dopiero jak któryś wyczaił, że te "drugie świnki" mieszkające przez kraty to jedzą, to zjedli, ale tak o, bo było, to zjedliśmy.

Przed chwilą z totalną rezygnacją przekopałam lodówkę w poszukiwaniu warzyw i dokopałam się do selera - czegoś, czego świnie moje absolutnie nie jedzą, bo jest "plebejskie" i "zbyt tanie". Poza tym "śmierdzi".* I Daniel Z APETYTEM zabrał się zarówno za nać, jak i za korzeń :jupi:

*Wszystkie opinie są prywatnymi opiniami Gofra i Kiwi, nie należy ich brać do siebie.

Re: Jack i Daniel z Warszawy szukają własnego poidła [Wa-wa]

: 12 paź 2014, 10:42
autor: Jack Daniel's
Żadna nowość. U mnie też wodę zagryzali selerem. Głównie korzeniem. Poza tym lubią syfiaste kolby Vitapolu.