Strona 2 z 3

Re: Tofik [*] 1.07.2014

: 02 lip 2014, 18:04
autor: balbinkowo
Współczuję straty przyjaciela :pocieszacz:
Biegaj prosiaczku szczęśliwie za Tęczowym mostem... :candle:

Re: Tofik [*] 1.07.2014

: 02 lip 2014, 18:15
autor: hanel3
:swieca:

Re: Tofik [*] 1.07.2014

: 02 lip 2014, 19:20
autor: Azure
:candle:

Re: Tofik [*] 1.07.2014

: 02 lip 2014, 21:50
autor: abi
Dalej mi źle... Nawet porządnie sie z nim nie pożegnałam i mam przez to ogromny żal do siebie. Niby nie myślałam o tym, ze to moze nastąpić, ale jednak była myśl - a co jeśli? Zostawiłam go tam samego... To moja pierwsza swinka, takie małe dziecko, ktorym trzeba było opiekować sie na każdym kroku. :P
Chyba długo mnie to bedzie trzymać...

Re: Tofik [*] 1.07.2014

: 02 lip 2014, 22:03
autor: porcella
Bardzo smutne. Maluch się nacierpiał, winy nie było Waszej ani wetów. Jeżeli, to tylko kogoś, kto rozmnażał świnki bez pojęcia i narażając na wady. Ech...
:candle:

Re: Tofik [*] 1.07.2014

: 02 lip 2014, 22:05
autor: twojawiernafanka
Tofiku :candle:

Re: Tofik [*] 1.07.2014

: 02 lip 2014, 22:20
autor: abi
Zadecydowałam z moim chłopakiem, ze jak troszkę się już wyciszę, to możemy spróbować adoptować 2 świnki. Póki co, na rozważanie głębiej takiej opcji, jest jeszcze o wiele za wcześnie, czuję się totalnie zagubiona. Ale chętnie uratuję dwa życia ;)
Właśnie kobieta od której mieliśmy Tofika sama hoduje świnki. Myśleliśmy, że hodowla była przemyślana... Szkoda, że potem wychodzą takie przykre sytuacje.
I tak było to moje najszczęśliwsze pół roku w życiu ;)

Mam tylko nadzieje, ze nie zbzikuje z tęsknoty. Jak np. chociazby otwieram lodówkę i w wielu innych codziennych sytuacjach, słyszę kwikanie...

Re: Tofik [*] 1.07.2014

: 03 lip 2014, 4:59
autor: miŁOŚniczka
Pamięci Tofika :swieca:
Abi - współczuję, trzymaj się! :pocieszacz:

Re: Tofik [*] 1.07.2014

: 03 lip 2014, 20:19
autor: bziki2
Życie miał krótkie ale czuł się kochany i okazywał to w zaufaniu do Ciebie. Wyrazy współczucia. Dla Tofika :swieca:

Re: Tofik [*] 1.07.2014

: 06 lip 2014, 22:08
autor: Ameba
:swieca: dla Tofika