OGROMNE problemy z pyszczkiem!

Problemy z zębami, problemy z jedzeniem, problemy okulistyczne, problemy z uszami, problemy z nosem;

Moderator: Dzima

kotoko

Re: OGROMNE problemy z pyszczkiem!

Post autor: kotoko »

Dzięki. Polecę dziś kupić i bedę podawać.
Awatar użytkownika
DanBea
Posty: 1726
Rejestracja: 10 lip 2013, 19:22
Miejscowość: Katowice
Lokalizacja: Katowice
Kontakt:

Re: OGROMNE problemy z pyszczkiem!

Post autor: DanBea »

Przeczytaj pw.
Obrazek
kotoko

Re: OGROMNE problemy z pyszczkiem!

Post autor: kotoko »

65 deko, przepraszam. Pomyliłam się z nerwów :?
Awatar użytkownika
effcien
Posty: 753
Rejestracja: 17 sty 2014, 2:15
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa Mokotów
Kontakt:

Re: OGROMNE problemy z pyszczkiem!

Post autor: effcien »

Problemy dokładnie takie, jak u mojej Bony - krzywy zgryz, krzywo rosnący ząb... Opisałam wszystko szczegółowo w wątku o problemach z zębami, przeczytaj, może na coś się przyda.
Świnkę musisz karmić co 3-4 godziny, nawet częściej, a mniejszymi porcjami. Także w nocy. Wiem, że masz pracę, egzaminy, szkołę, swoje życie. Ja i mój mąż przez miesiąc spaliśmy po co najwyżej 3 godziny na dobę, żeby zajmować się Boną. Jeśli Ci zależy, ratuj zwierzaczka.
kotoko

Re: OGROMNE problemy z pyszczkiem!

Post autor: kotoko »

Zależy mi bardzo. Dużo bardziej na prosiaku niż szkole czy egzaminach, choć jest okropnie ciężko. W sumie gdy jestem w domu to prosie przebywa ciągle ze mną. Lubi spać w mojej kołdrze więc zabieram go i pozwalam mu. W nocy również śpi ze mną kilka godzin, aż już ja wymięknę i gdy potrzebuję się w końcu spokojnie przeciągnąć i zdrzemnąć na kilka godzin to wraca do klatki. Wolę gdy jest ze mną bo na pewno jest mu wtedy cieplej, a zauważyłam, że robi się chłodny. Pewnie od tego wychudzenia.
Kupiłam siemie lniane, płatki owsiane, kaszkę bezglutenową. Niestety świnka przetrzymuje jedzenie w pyszczku i mam problem z podaniem mu odpowiedniej dawki. Po prostu wziął się na sposób i ani nie wypluwa ani nie połyka. A nie chcę go na siłę zadławić. Z tym nutridrinkiem było trochę łatwiej, bo jest bardziej wodnisty i jednak łykał.
Awatar użytkownika
Jack Daniel's
Posty: 3800
Rejestracja: 14 lip 2013, 12:18
Miejscowość: Częstochowa/Warszawa
Lokalizacja: Częstochowa/Warszawa
Kontakt:

Re: OGROMNE problemy z pyszczkiem!

Post autor: Jack Daniel's »

Bardziej rozwadniaj pokarm. Trochę pomaga masowanie przełyku, jak świnka nie chce sama przełykać.
Podpis usunięty przez administratora.
Awatar użytkownika
porcella
Moderator globalny
Posty: 23197
Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
Kontakt:

Re: OGROMNE problemy z pyszczkiem!

Post autor: porcella »

Tam by sie prosiło prześwietlenie, bo to może być problem korzeni, ropień, wszystko... Ale wiadomo, że wygląda to źle. Jedyne, co możesz zrobić to karmienie papką, jak pisze JD. :pocieszacz: :pocieszacz:
"Człowiek jest odpowiedzialny za to, co oswoił" A. de St Exupery
kontakt tylko porcella7@gmail.com
Awatar użytkownika
sosnowa
Posty: 15295
Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
Kontakt:

Re: OGROMNE problemy z pyszczkiem!

Post autor: sosnowa »

Trzymaj sie dziewczyno i walcz, wspieram duchowo.
kotoko

Re: OGROMNE problemy z pyszczkiem!

Post autor: kotoko »

Trzymam się, walczę ;)
Przed sobą widzę przynajmniej tydzień zarywania szkoły, w mniejszym lub większym stopniu ale jednak. Karmię świnkę mniej więcej co 3 godziny. Dostaje siemie lniane z płatkami owsianymi (ciężko, trzyma w pyszczku), kaszkę bezglutenową (to samo co wcześniej), gerberka - jabłko ze słodką marchewką (idzie ładnie :) ) przed chwilą dostał banana (też ładnie poszedł). W nocy dawałam dwóm kolejnym prośkom pietruszkę i Kajtek też chciał. Podałam mu, starał się jak mógł ale nie potrafił chwycić, utrzymać w pysiu.. Zrobiło mi się go szkoda, pietruszkę włożyłam do szklanki, wlałam trochę wody i rozgniatałam żeby dała sok i smak. Taka woda bardzo mu smakuje, w końcu Kajtek chce pić i chyba nawet pojawiły się siuśki ( nie jestem pewna, spał ze mną całą noc a dziś trzepałam jego kocyk i był jakby wilgotny w jednym miejscu i zapach też miał jak trzeba ). Świnka w końcu czasem sobie chrząknie przy głaskaniu, coś pomamrocze. To dobrze, wcześniej przestał się w ogóle odzywać. A jutro wizyta.
Awatar użytkownika
Pysia
Posty: 425
Rejestracja: 23 lip 2013, 15:44
Miejscowość: Nowe Miasto Lub.
Kontakt:

Re: OGROMNE problemy z pyszczkiem!

Post autor: Pysia »

To dobry znak i jest nadzieja, że będzie dobrze. Świetny pomysł z tą pietruszką. Siemie, płatki i karmę, najlepiej Cavia Complete najlepiej zmielić i tak przygotowaną karmę połączyć z kaszką Sinlac w stosunku 1:1. Można zrobić rzadszą, żeby prosiakowi łatwiej było przełknąć. Bardzo dobre są karmy ratunkowe od kapuszka - znajdziesz je na forum. Ja podawałam moim prośkom RodiCare Instant (do kupienia w świat4łap) - bardzo im smakował i same się go domagały. Masz insulinówki?

Trzymam kciuki za Was oboje :fingerscrossed:

edit: Pamiętaj o witaminie C: http://forum.swinkimorskie.eu/viewtopic.php?f=26&t=292
Obrazek
ODPOWIEDZ

Wróć do „Twarzoczaszka”