CAVIARNIA

Dla świń jednak mało.
Moje prosiaki przez klatkę się całują, na wybiegu gryzą, więc tylko przetestowanie takiego rozwiązania da Ci odpowiedź, a niewykluczone, że zapałają miłością do siebie jeśli będę osamotnione przez jakiś czas. Prosiaki lubią prośkowe towarzystwo.

Przegrodzona klatka to bardzo dobry pomysł. Ja mam 3 świnki i niestety jedna musi mieszkać sama. Bardzo cierpiała jak mieszkała w osobnej klatce, ale teraz mają tylko kratkę i widzę, że czuje się zdecydowanie lepiej. Świnki chodzą razem na wybiegi 2-3 razy w tygodniu i na wybiegach jest w miarę spokój. Ale moje świnki mają klatkę prawie 2m na 80cm (c&c). 120 na pół to zdecydowanie za mało, nawet przy codziennych wybiegach. Na pewno nie na stałe. Jako tymczasowe rozwiązanie tak.

Czy ktoś z forumowiczów posiada klatkę toddy roll 120? Czy warto ją kupić? Jak się sprawdza? Czy jest odpowiednia dla 3 świnek?
Podzielcie się waszymi opiniami.

Nie posiadam, jednakże nie przekonują mnie w niej kilka rzeczy:
a) jest na podwyższeniu, podejrzewam, że można je wyciągnąć, ale w końcu za tą mobilność się płaci, a świnie mają w większości lęk wysokości
b) ta ilość gadżetów mogłaby być spokojnie zastąpiona "mebelkami" np. od pastuszka, który robi cuda, a świntuchy są ciepłolubne, wygodne i czasem leniwe - lubią miękkości
c) cena - no taką cenę to już wolałabym osobiście C&C sprowadzić
d) jeśli zdecydujesz się na podwyższenie to świnie będą miały uniemożliwiony wybieg
e) o ile dobrze widzę, kratki są pokryte farbą - po krótkim czasie będzie to wyglądać okrutnie, jak u mnie, bo jednym z zajęć prosiaków jest obgryzanie prętów

Aczkolwiek wersja http://cokupic.pl/produkt/Klatka-dla-kr ... 3god9isAlw nie powiem - jest mega kusząca.

Polecam 120 zwykłą z allegro za ok 150 zł, a kolejno wyposażyć ją u pastuszka, plus np. domek.
Ja osobiście mam Ferplasta i uważam to za błąd, że ją kupiłam.

pozdrawiam

Serdecznie dziękuje za odpowiedź.
Przy wyborze klatki brałam pod uwagę kilka ważnych dla mnie kwestii:
a)Klatka musi mieć minimum 120 cm (będą w niej mieszkały 3 świnki)
b)Jest na podwyższeniu i kółkach (gdzieś czytałam że lepiej jak nie stoi ona na podłodze lecz na jakiejś szafce, a u mnie nie ma takiej możliwości; obecnie klatka stoi przy szafce i kiedy chcę coś z niej sięgnąć to muszę klatkę przesuwać, więc opcja przewiezienia jej w inne miejsce wydaje się być bardzo wygodna )
c)Ma dwie półki (obecnie moje świnki mają jedną i bardzo chętnie z niej korzystają zarówno wylegując się na n niej jak i chowając pod nią)
d)Klatka stoi w dużym pokoju, a podczas wybiegu mają do dyspozycji tylko kuchnie i przedpokój, więc nie wychodzą same ale są wyjmowane
Jeśli chodzi o inne sugestie to:
- absolutnie gadżety mnie nie kuszą, będą wymienione na te, z których świnki obecnie korzystają,
- czekam na realizację zamówienia u Roxi147 więc na brak miękkości na pewno nie będą narzekały , (a po wymianie klatki na pewno nabędę kapciochy bo są cudowne),
- jeśli chodzi o odpryskującą farbę to moje prosiaczki nigdy nie obgryzały prętów więc ten problem jest mi obcy (aczkolwiek faktycznie nie ciekawie by to wyglądało)
- co do kratek to są one bardzo atrakcyjne, ale fajne konstrukcje z nich zajmują baaaaardzo dużo miejsca, którego mi niestety brakuje
- kiedy świnki pojawiły się w moim domu to początkowo mieszkały w klatce ferplast rabbit 80 (byłam z niej bardzo zadowolona,ale szybko zorientowałam się że jest zbyt mała), obecnie mieszkają w 100 cm z allegro i powiem szczerze, że jest dosyć delikatna (2 pręty porozczepiały się w miejscu spawania).

grenouille pisze: a)Klatka musi mieć minimum 120 cm (będą w niej mieszkały 3 świnki)

przede mną, o ile świnie połączą się, też wymiana klatki

grenouille pisze: b)Jest na podwyższeniu i kółkach (gdzieś czytałam że lepiej jak nie stoi ona na podłodze lecz na jakiejś szafce, a u mnie nie ma takiej możliwości; obecnie klatka stoi przy szafce i kiedy chcę coś z niej sięgnąć to muszę klatkę przesuwać, więc opcja przewiezienia jej w inne miejsce wydaje się być bardzo wygodna )

a widzisz, ja wyczytałam właśnie, że na podłodze powinna stać ile ludzi, tyle artykułów, tyle pomysłów

grenouille pisze: c)Ma dwie półki (obecnie moje świnki mają jedną i bardzo chętnie z niej korzystają zarówno wylegując się na n niej jak i chowając pod nią)

polikwidowałam półki, bo wyczytałam, że szybciej prosiaki się oswajają - i faktycznie cud się stał po kilku miesiącach, zostawiłam im tylko domek w razie gdyby do sprzeczki doszło, aby mogły uciekać na daszek

grenouille pisze: - czekam na realizację zamówienia u Roxi147 więc na brak miękkości na pewno nie będą narzekały , (a po wymianie klatki na pewno nabędę kapciochy bo są cudowne),

ja zamawiam te różne miękkie gadżety to czasami świniom zazdroszczę ich trybu i warunków życia

grenouille pisze: - jeśli chodzi o odpryskującą farbę to moje prosiaczki nigdy nie obgryzały prętów więc ten problem jest mi obcy (aczkolwiek faktycznie nie ciekawie by to wyglądało)

też tego nie znałam, póki świntuchy pokojarzyły, że jak wchodzę do pokoju i krzyczę "szamka time" tzn., że to ich czas. jak zaczęłam się spóźniać, albo np. ledwo wróciłam z pracy to przypominają o sobie. zaczęły wcinać pręty też, kiedy pojawiły się u mnie świnie na DT.

grenouille pisze: - co do kratek to są one bardzo atrakcyjne, ale fajne konstrukcje z nich zajmują baaaaardzo dużo miejsca, którego mi niestety brakuje

i właśnie dlatego nie przekonuje mnie dalej ta klatka Toddy Roll, po patrz 120 na długość (sporo) oraz 91 cm wysokość serio mała szafka. dla zobrazowania weź sobie miarę i zobacz - serio dużo miejsca. dlatego jestem zwolenniczką tych zwykłych klatek bo są niskie. a zaznaczę, że u mnie stoją w pokoju ok 12m 2x100 i 1x80 - zaświniona na maksa jestem.

C&C o ile dobrze wyczytałam, ma każda kratka 33 cm długości, więc można zbudować klatkę 4x2 (132x66) no i te możliwości budowania piętra

trudna decyzja.

Z tą podłogą i podwyższeniem faktycznie, ile ludzi tyle opinii. Myślę, że nie ma to większego znaczenia (chyba, że oswajamy świnki, wtedy lepiej, jeśli mają nas na linii wzroku). Malowane pręty to porażka, też mam takie i już są poobdzierane. Ja mam klatkę piętrową, która jest prawie mojego wzrostu, ale nie odczuwam, żeby zajmowała dużo miejsca - także uważam, że wysokość nie jest dużym problemem. Najbardziej odstrasza mnie cena i przyznam, że to byłby argument decydujący na nie. Dużo taniej kupiłam wyżej wspomnianą piętrówkę (co prawda 100, ale dla duetu to wystarczy), w naprawdę świetnym stanie

No właśnie. Cena faktycznie dość wysoka, ale myślałam że to będzie porządna inwestycja na kilka lat.
Każda klatka 120 zajmuje dużo miejsca a wysokość aż tak bardzo mnie nie przeraża (kiedy przyjechała do mnie 100 cm też na początku byłam przerażona jak dużo miejsca zajmuje).
Widziałam, że na Zoobotanice na Waszym stoisku stoi taka klatka (czyja, czyja?), więc postanowiłam się jeszcze poradzić.
Z innych klatek jakie oglądałam w grę wchodzą takie:
http://www.zooplus.pl/shop/gryzonie/kla ... _120/31071
http://www.zooplus.pl/shop/gryzonie/kla ... 120/135759
cenowo nie różnią się aż tak bardzo.

Powiem wam, że trudny wybór i faktycznie coraz więcej wątpliwości.

A może zamiast kupować gotową, za tą cenę pomyślałabyś nad samoróbką? To jest idealna opcja dla osób, które nie mają zbyt dużo miejsca, bo można ją dostosować do konkretnego miejsca w mieszkaniu

Z samoróbką będzie problem bo sama jej na pewno nie zrobię . Jeśli chodzi o kratki C&C to tak jak już pisałam - zajmują dużo miejsca i muszą być unieruchomione w jednym miejscu a ja czasem klatkę muszę przesunąć