"Mój ci on!" labo-Paseczek w DS :)
Moderator: silje
-
- Posty: 2855
- Rejestracja: 21 sie 2013, 18:03
- Miejscowość: Włocławek
- Kontakt:
Re: "Mój ci on!" labo-Paseczek w DS :)
Fajne stadko
Re: "Mój ci on!" labo-Paseczek w DS :)
Faworek jakoś się trzyma, bidulek.
Torbiel tarczycy zniknęła i się nie pojawia, ale mimo leczenia i regularnej korekty zębów, świń traci na wadze (na szczęście bardzo wolno, ale Paseczek zaraz go przegoni w tej kategorii, bo dla odmiany on rośnie w tempie zawrotnym!).
Torbiel tarczycy zniknęła i się nie pojawia, ale mimo leczenia i regularnej korekty zębów, świń traci na wadze (na szczęście bardzo wolno, ale Paseczek zaraz go przegoni w tej kategorii, bo dla odmiany on rośnie w tempie zawrotnym!).
-
- Posty: 2855
- Rejestracja: 21 sie 2013, 18:03
- Miejscowość: Włocławek
- Kontakt:
Re: "Mój ci on!" labo-Paseczek w DS :)
Ostatnio zmieniony 23 lis 2013, 23:32 przez Miłasia, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: "Mój ci on!" labo-Paseczek w DS :)
Bardzo podobni. Tylko Paseczek ma paseczek, a Gurdulu nie ma rozjaśnionego futerka wokół oczu.
Imię wymyślił mój Tata. Jakoś mu tak pasowało, bo wydawało mu się, że świnie gadają gur-du-lu-gur-du-lu...
W DT był nazywany Zbyszkiem (chyba Elurin go tak nazwał, ale nie pamiętam już). Ja chciałam, żeby u mnie był Paddingtonem (jak miś), ale mój Tata go przezywał Gurdulu i tak zostało (choć nie mieszkałam już wtedy z rodzicami, ale imię przylgnęło mocno).
Mój Tata ma talent do zmian imion zwierzętom (na przedziwne).
Mają suczkę, którą wzięłam z dogomanii i poszła na DT (-> DS) do moich rodziców.
Nazwałam ją Pyśka. Już po tygodniu Tata ją przechrzcił na Eutka (od eutanazji) i tak zostało.
Imię wymyślił mój Tata. Jakoś mu tak pasowało, bo wydawało mu się, że świnie gadają gur-du-lu-gur-du-lu...
W DT był nazywany Zbyszkiem (chyba Elurin go tak nazwał, ale nie pamiętam już). Ja chciałam, żeby u mnie był Paddingtonem (jak miś), ale mój Tata go przezywał Gurdulu i tak zostało (choć nie mieszkałam już wtedy z rodzicami, ale imię przylgnęło mocno).
Mój Tata ma talent do zmian imion zwierzętom (na przedziwne).
Mają suczkę, którą wzięłam z dogomanii i poszła na DT (-> DS) do moich rodziców.
Nazwałam ją Pyśka. Już po tygodniu Tata ją przechrzcił na Eutka (od eutanazji) i tak zostało.
-
- Posty: 2855
- Rejestracja: 21 sie 2013, 18:03
- Miejscowość: Włocławek
- Kontakt:
Re: "Mój ci on!" labo-Paseczek w DS :)
Mi oni obaj kojarzą się z moim pierwszym świniaczkiem Franiem, był bardzo do nich podobny, agut z biały paskiem na pysiu .
Re: "Mój ci on!" labo-Paseczek w DS :)
Trampek jest genialny. Bardzo szybko się uczy od moich.
Na początku podchodziłam do klatki, a ten w nogi.
Teraz... "Zaraz, zaraz.. Jestem jedyną świnią w stadzie, która spierdziela na widok pańci z marchewą w ręku! Coś jest nie teges...". I leci razem z moimi czekać na żarcie.
Na początku podchodziłam do klatki, a ten w nogi.
Teraz... "Zaraz, zaraz.. Jestem jedyną świnią w stadzie, która spierdziela na widok pańci z marchewą w ręku! Coś jest nie teges...". I leci razem z moimi czekać na żarcie.
- porcella
- Moderator globalny
- Posty: 23116
- Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
Re: "Mój ci on!" labo-Paseczek w DS :)
Nie ma jak dobre towarzystwo