CAVIARNIA

A przy okazji, grenouille, nie bądź taka, wrzuć parę fot dziewczyn

Dziękujemy za kciukasy.
Nala dzielnie przyjmuje lekarstwa. Bardzo się cieszę, bo na razie nie zaobserwowałam żadnych skutków ubocznych.


Moja chorowitka.

Niedawno dotarła do nas paczka od pastuszka, więc świnki wzięły się za testowanie.

Nala na początku nie wiedziała o co chodzi.

Ale szybko odkryła jak wygodnie ułożyć się w jamce.


Pysia próbowała przytulać się boczkiem.

Aż w końcu ułożyła się w starym, brudnym legowisku.


Ince najbardziej spodobał się hamaczek.


Nala tez lubi hamak, tylko od innej strony z niego korzysta.

Bardzo mi się podoba to zdjęcie pod jamką

Cynthia pisze:Bardzo mi się podoba to zdjęcie pod jamką

To cała Nala - myśli że jak wystawi tylko czubek nosa, to jej nie zauważę. Siedziała tak z 15 minut, zanim zrozumiała że może być jej mięciutko też od spodu

Nala to takie kochane świniątko... Widziałam w weekend jej córcię, Nevę - dziś już Zuzię. Ale z niej to już kawał świnki. Straszna histeryczka... i mały tchórz... Po mamie Ale taka kochana mordeczka...

Prześliczne masz panienki

Na czym leży Nala na tym ostatnim zdjęciu?

to jest dywanik łazienkowy ze sklepu Ysk - kupiłam go za 5 zł. ale nawet tej ceny nie jest wart, bo przy pierwszym praniu wyszła z niego prawie połowa włosków (frędzelków) i zapchała mi filtr od pralki

Widze, ze Nala odkryla nowe zastosowanie kapciocha przykryc sie nim tez mozna
za zdrowko

Piękne masz dziewczyny
Dużo zdrówka dla Nali