Dziękuję wszystkim. Wiem, że rozumiecie co czuję. Powoli się pozbieram, ale na razie to zbyt trudne. Sypię Rudzi podwójną porcję karmy, wkładam do klatki podwójną górkę siana, kuli nadal nie wyciągam, bo przecież Kreseczce niewygodnie i lepiej położyć na dno klatki

.