Uwaga będą obleśne zdjęcia
Ponieważ lek nie dostaje się w odpowiednie miejsce w uchu, aby zwalczyć tego gronkowca (otwiera się i zamyka dając jedynie posiew do kanalika)
To co jakiś cza masuję ją po uszach i staram się je delikatnie oczyszczać z wydzieliny. Nakrętka ma lepsze i gorsze dni, w tych lepszych jest aktywna i żywa, stoi przy kratkach....podczas gorszych dni, leży nieruchomo lub kręci się w kółko- zapewne z bólu ucha.
Ostatnio wyciągnęłam spory ropny czop z ucha, na pewno poczuła ulgę i szybko zakropliłam lek.
Tutaj widać, że coś jest w tym uchu
Spokojnie..nie wyciągałam nożyczkami
![Lol :lol:](./images/smilies/lol.gif)
chcę wam pokazać jak wielkie gluty zapychają jej ucho
Wypiękniała u mnie, przybrała na wadze
...a druga strona pyszczka to już inne oblicze
![Obrazek](https://lh3.googleusercontent.com/pw/AM-JKLV0pDc4b3L0uC_frKoRIMWQozRZROw_g1Pe8TdTF4PUC53y77PCnLBXYLfhMnanwOu3bzxdHw07iIPDgwrZy1OxM2nrW1h_tut42lf13E_bZfSEsyPVMBZ3gI3fZNh8Wtv_sWQ5GLjWtrswgpIe8ve0=w822-h615-no?authuser=0)