Olek- świnka, która walczyła o życie [Kraków] [*]
Moderator: pastuszek
- lionblau
- Posty: 299
- Rejestracja: 09 lip 2013, 18:47
- Miejscowość: Kraków
- Kontakt:
Re: Olek- świnka, która walczy o życie [Kraków]
Trzymam kciuki za ślicznego prosiaczka

- moniczka_omn
- Posty: 457
- Rejestracja: 23 cze 2018, 20:47
- Miejscowość: Justynów k. Łodzi
- Kontakt:
Re: Olek- świnka, która walczy o życie [Kraków]
Ja też trzymam mocno!
Oby miał więcej szczęścia niż mój tymczasek Pestek... 
Na zawsze w serduszku:
Malwinka, Gudi, Żelek, Loluś, Smołek, Grzybek, Czosnek, Maluszek, Wiktorek, Trzmielik + 2 tymczaski

Malwinka, Gudi, Żelek, Loluś, Smołek, Grzybek, Czosnek, Maluszek, Wiktorek, Trzmielik + 2 tymczaski
- sosnowa
- Posty: 15298
- Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
- Kontakt:
Re: Olek- świnka, która walczy o życie [Kraków]
Bardzo mocno trzymam.
Jak sytuacja?
Jak sytuacja?
- Meg
- Moderator globalny
- Posty: 569
- Rejestracja: 18 lip 2013, 9:43
- Miejscowość: Kraków
- Kontakt:
Re: Olek- świnka, która walczy o życie [Kraków]
Oluś czuje się całkiem dobrze- co przy jego ostatnich wynikach wprawia mnie w duże (ale pozytywne!!) zdziwienie.
Ma ogromny apetyt, ale ze względu na nadczynność tarczycy wywoływaną przez guzy nowotworowe nadal jest chudziutki. Wazy obecnie 600 gramów mimo że je za 3ech. W poniedziałek planuję zrobić kontrolne badanie krwi i w zależności od wyników będę decydowała co robimy dalej- jeśli parametry się poprawią to chciałabym zakwalifikować Olka do zabiegu usunięcia guzów. Da mu to szansę na powrót do dobrej wagi i przede wszystkim znacznie poprawi komfort życia, choć oczywiście sam zabieg będzie bardzo trudny i ryzykowny.
Damy znać gdy tylko otrzymamy wyniki. I postaram się o jakąś świeżą sesję zdjęciową
.
Damy znać gdy tylko otrzymamy wyniki. I postaram się o jakąś świeżą sesję zdjęciową
- porcella
- Moderator globalny
- Posty: 23221
- Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
Re: Olek- świnka, która walczy o życie [Kraków]
Koniecznie!
Trzymajcie się mocno
Trzymajcie się mocno
- Meg
- Moderator globalny
- Posty: 569
- Rejestracja: 18 lip 2013, 9:43
- Miejscowość: Kraków
- Kontakt:
Re: Olek- świnka, która walczy o życie [Kraków]
Wyniki badania krwi poprawiły się, ale sam Olek czuje się gorzej
. Jest mniej aktywny, myślę że to znowu hormony buzują.
Uznałam, ze nie ma wyjścia i szykujemy się do zabiegu usunięcia guza tarczycy. Rokowania w jego obecnym stanie są niestety ostrożne, ale jest to jedyna szansa na zapewnienie mu komfortowego życia. Inaczej cały czas będzie trwał w takich wahaniach od względnie dobrego do bardzo złego samopoczucia, a dodatkowo w każdej chwili mogą wystąpić przerzuty.
Trzymajcie kciuki!
Uznałam, ze nie ma wyjścia i szykujemy się do zabiegu usunięcia guza tarczycy. Rokowania w jego obecnym stanie są niestety ostrożne, ale jest to jedyna szansa na zapewnienie mu komfortowego życia. Inaczej cały czas będzie trwał w takich wahaniach od względnie dobrego do bardzo złego samopoczucia, a dodatkowo w każdej chwili mogą wystąpić przerzuty.
Trzymajcie kciuki!
- zwierzur
- Posty: 3927
- Rejestracja: 24 sie 2016, 21:59
- Miejscowość: Warszawa
- Kontakt:
- moniczka_omn
- Posty: 457
- Rejestracja: 23 cze 2018, 20:47
- Miejscowość: Justynów k. Łodzi
- Kontakt:
Re: Olek- świnka, która walczy o życie [Kraków]
Czymom 
Na zawsze w serduszku:
Malwinka, Gudi, Żelek, Loluś, Smołek, Grzybek, Czosnek, Maluszek, Wiktorek, Trzmielik + 2 tymczaski

Malwinka, Gudi, Żelek, Loluś, Smołek, Grzybek, Czosnek, Maluszek, Wiktorek, Trzmielik + 2 tymczaski
- porcella
- Moderator globalny
- Posty: 23221
- Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
- Meg
- Moderator globalny
- Posty: 569
- Rejestracja: 18 lip 2013, 9:43
- Miejscowość: Kraków
- Kontakt:
Re: Olek- świnka, która walczy o życie [Kraków]
Jesteśmy po operacji.
Usunięte zostały dwa guzy tarczycy.
Sam zabieg Olek zniósł dobrze, ale boję się o jego układ oddechowy- zaczął nam rzęzić
. Zabezpieczony aresenałem leków, pozostaje nam czekać aż zareaguje. Kciuki nadal potrzebne!!
Usunięte zostały dwa guzy tarczycy.
Sam zabieg Olek zniósł dobrze, ale boję się o jego układ oddechowy- zaczął nam rzęzić