Strona 2 z 3

Re: Kolorowa Włóczka

: 03 lip 2021, 9:56
autor: jolka
Zwierzur ja Cie proszę zacznij pisac książkę z świńskimi opowieściami :102: :please:

Re: Kolorowa Włóczka

: 16 lip 2021, 23:16
autor: porcella
Obrazek

Re: Kolorowa Włóczka

: 21 lis 2021, 13:01
autor: zwierzur
Gładkowłose, lśniące, trójbarwne cudo nadal czeka na domek. :| Zadziorna bywa nadal, ale już chwyta, że obowiązują pewne zasady stadne. Pokazały jej wielokrotnie świńskie matrony, że "kto sieje wiatr - zbiera burzę", czyli nie dziab, bo ciebie dziabną mocniej i kilkakroć... Uczy się Włóczka, powoli, fakt, ale jednak. :lol: Nie wydziera się już dramatycznie podczas wyciągania z klatki i na widok człowieka nie znika jak sen złoty, depcząc po innych świniach. No, czasem ją nogi odruchowo "przed się" poniosą i kwiknięcie rozpaczliwe się rozlegnie, ale to już nie takie zrywy jak na początku. Na rękach, na kolanach, dziewczynka spięta, sztywna, niczym kawał drewna - potrzebuje chwili, żeby do niej dotarło, że jest miło, że miziają w sposób przyjemny, że żadna krzywda się śwince nie dzieje... Ona nie jest wredna. To kolejny zwierzak, który jest agresywny ze strachu... Sama siedzieć nie chce, rozpacza, pcha się do stada, w nim cichnie, uspokaja się - dopóki znowu jej się coś nie przestawi i nie zaatakuje. Kiedy zabieram ją z klatki za napaść na słabszego, żeby nie oberwała, ona jest drętwa ze strachu, cała się trzęsie, każdy mięsień dygocze osobno... Tulę, głaszczę, gadam do niej spokojnym głosem głupoty niestworzone i Włóczkowy kłębek nerwów pomaleńku zaczyna się rozluźniać. Co ten zwierzak ma w głowie...? Mam jeszcze świński prozac. Zaordynuję. Innym pomagał bardzo. Zna ktoś świńskiego behawiorystę? Serio pytam. Może to ja coś źle robię? :glowawmur:

Re: Kolorowa Włóczka

: 21 lis 2021, 13:09
autor: Dzima
To identyczny charakter jak FunFun. Wysterylizuj i daj jej jajecznego dziada. Być może wkurzają ją samice. :lol:

Re: Kolorowa Włóczka

: 21 lis 2021, 13:24
autor: zwierzur
Hmm... Coś w tym jest. Ona obecnego kastrata chciałaby mieć na wyłączność, ale pozostałe 5 żon się nie zgadza. :laugh: Może do kastrata więc ją dać? Ja bardzo się boję operacji bez wskazań medycznych... :ups:

Re: Kolorowa Włóczka

: 20 gru 2021, 21:37
autor: zwierzur
Włóczka podsikuje... Futro na zadku mokre... Dostała urosept wg zaleceń, mocz poszedł na badania. Nie piszczy, czyli nie boli. Ki czort? Jutro wyniki. Może tylko sobie coś uroiłam? :fingerscrossed:

Re: Kolorowa Włóczka

: 20 gru 2021, 22:47
autor: porcella
Może jakiś hormon?

Re: Kolorowa Włóczka

: 20 gru 2021, 22:58
autor: jolka
Niestety jak Delisia. Ale wtedy gdy się moczy znaczy że boli. Dostaję cała furę leków i ciągle wraca to paskudztwo :(

Re: Kolorowa Włóczka

: 21 gru 2021, 19:19
autor: zwierzur
Dr mówi, żeby się nie martwić. Wyniki moczu w normie, może być jakieś podrażnienie lub lekki stan zapalny. Dwie tak zmogło, identycznie ma Glazurka. Myślałam, że może bakteryjne, ale nie, bo by wyszło w badaniu. One obie lubią leżeć, mało się ruszają w porównaniu z resztą prosiaków. I, tego... dużo ich, znaczy - dorodne kulki są. Do tego nerwuski - Glazurka, bo nie widzi, a Włóczka... ma behawioralny problem, tylko wciąż jeszcze nie rozgryzłam, w czym rzecz. Ona taka jest, jak Him - siedzi schowana, wyskakuje po granulkę i zwiewa pożreć ją w kąciku, cicha jest zazwyczaj bardzo, chyba, że dochodzi do awantury, bo kogoś zaczepi. Jej chyba po prostu potrzebny prawdziwy dom... Ma dziewuszka szansę, idą święta, kawaler przyjeżdża na kilka dni... Fajnie, gdyby się udało... :fingerscrossed:

Re: Kolorowa Włóczka

: 25 gru 2021, 12:35
autor: porcella
Trzymamy bardzo mocno!