Porażenie nerwu na wskutek urazu? Świnka nie mruga

[Meg]

Dajcie znać jak wypadła konsultacja! Kciuki za malucha

[GingerKid]

Niestety wczoraj rano dostałam wiadomość od dr Oliwii, że musimy wizytę przełożyć na wtorek, bo jej opiekunka do dziecka zrezygnowała. Skontaktowaliśmy się z naszą lecznicą, bo wcześniej nasza doktor dała nam tyle antybiotyku, żeby starczyło do konsultacji, ale wczoraj powiedziano nam żeby kontynuować już tylko floxal i corneregel tak jak do tej pory. Generalnie oczko bez zmian na lepsze... Na szczęście humor dopisuje, apetyt też, nawet nam się troszkę utyło Według naszej weterynarz oczko będzie do usunięcia (gdyby to był sam uraz oczka bez porażenia już było by to wyleczone, ale jak można się domyślić- dalej nie mruga). Sama zasugerowała konsultację u dr Oliwii, ale już wtedy byliśmy umówieni Z tego co czytałam na forum wnioskuję, że sporo świneczek leczy więc liczę, że będzie umiała odpowiedzieć na moje pytania i oszacować co robić dalej

[GingerKid]

Na osłodę fotka z wybiegu na wypasie. W końcu jest niedziela

[porcella]

Dr Oliwia to naprawdę bardzo dobry doktor, a jesli będzie trzeba leczyć operacyjnie, to również te zabiegi robi. Usunięcie oka to jednak zawsze ostateczność, oby się udało..

[Pelcia]

Też kiedyś miałam taki przypadek i mój lekarz zalecił doustnie Meloxicam (inaczej Metacam) 1 raz dziennie przez 10 dni.
I to pomogło od razu.

[GingerKid]

Jesteśmy po konsultacji. Dr Oliwia zbadała Lelka. Wyczuła guz na tarczycy i według niej jest on powodem porażenia nerwu. Musimy jak najszybciej wykonać usg tarczycy i zrobić z tym guzem porządek. W następnej kolejności magnetoterapia (dopiero po zabiegu- w końcu mogłaby pobudzić guza do wzrostu). Mamy zakraplać sobie Ciloxal, tropicamid i tak jak do tej pory Corneregel. Powiedziała też, że usunięcie oka nie rozważa. Powiedziała w prost "nie wiem czy będzie widział, ale mogę zapewnić, że po tym leczeniu oko będzie wyglądało przyzwoicie".
Poleciła mi też kontakt z mgr Janiną Dąbrowską z animal center w sprawie magneto, bo powiedziałam, że jesli aparat moze by ten sam to mogłabym mu robić zabiegi u siebie w przychodni. Kazała się na siebie powołać i podobno Pani mgr Janina powinna udzielić mi informacji co do parametrów zabiegu.

[porcella]

Nie czekaj długo. .. Tnij tego guza a my bedziemy trzymać!

[GingerKid]

Porcella, a jesteś w stanie polecić klinikę, w której zrobimy dobre USG i która zrobi nam zabieg usunięcia tego guza? Szczerze mówiąc nasza wet z okolicznej przychodni była za usunięciem oka na moje pytanie czy w takim razie w razie ostateczności wykonują taki zabieg usłyszałam, że MOŻE ona z tamtejszym chirurgiem by to zrobiła. Mówiła, że USG tarczycy wykonać jest u świnki bardzo trudno, a przy guzach tarczycy usuwają całą tarczycę (co oczywiście wiąże się z koniecznością przyjmowania leków do końca życia). Dr Oliwia wyczuwała guzek wyraźnie po lewej stronie. Czytałam dobre opinie o dr Piotrze Marcińskim, który wykonuje usg. Masz jakieś info czy on pracuje w pulsvet np?

[Meg]

Umówcie się do Pulsvetu- na miejscu zrobią USG, pobiorą pewnie krew by określić poziom hormonu T4 i ustalicie co i jak z zabiegiem. Operują na wysokim poziomie, z czystym sercem mogę polecić.
Przy umawianiu się wspomnij jaki jest u prosiaczka problem, a na pewno zostaniesz umówiona tak by możliwa była pełna diagnostyka od razu.
Kciuki! :*

[sosnowa]

Dr Wdowiarska z Pulsvetu robi super USG, rewelacyjny jest też dr Marciński, przyjmuje w róznych miejscach w Warszawie. Co do operacji, to wszystkie miały w Medicavecie i zawsze było wszystko bardzo dobrze, przeszliśmy i wycinanie węzła chłonnego spod szyi i enukleację obu zawiązków gałek u niewidomej świnki, o wszelkich zabiegach na drogi rodne i sterylkach nie wspomnę.